3 - Kiedy wyznaje Ci miłość

11.4K 445 242
                                    

Hinata Shoyo

Przez cały dzień chłopak wydawał ci się jakiś rozkojarzony. Zawieszał się i nawet na treningu był nieobecny.
- Hinata, w porządku? - spytałaś po skończonym treningu.
- Hę...? Znaczy... T-tak...
- Dziwnie się zachowujesz. O co chodzi?
- Nic! To naprawdę nic, [T/I]-san!
Miałaś też ostanio wrażenie, że unika cię i wciska dużo wymówek.
- No dobra, o co chodzi, gadaj Hinata - oparłaś ręce na biodrach.
- Mówiłem ci, że to nic takiego! Chodźmy już! - krzyknął chłopak i pobiegł w stronę bramy.
Lekko zaniepokojona dogoniłaś go i ramię w ramię udaliście się w stronę swoich domów.
To chyba pierwszy raz, kiedy między wami zapadła taka głęboka i niezręczna cisza. Shoyo zawsze miał tyle rzeczy do opowiedzenia. Czy zrobiłaś coś nie tak?
- Przecież możesz mi powiedzieć, Shoyo... - szepnęłaś niepewnie.
Chłopak spuścił wzrok, zatrzymał się i zacisnął pięści.
- Kocham cię, [T/I]-san! - zgiął się w pół wykrzykując to- Kocham cię!
- C-co...
- Bałem się to powiedzieć... Bałem się, że przez to zniszczę naszą przyjaźń i cię stracę! - kontynuował drżącym głosem- Nie zniósł bym tego! Wiem, że... Że... Zachowuję się dziecinnie i czasem jestem nieodpowiedzialny i nie poważny, ale... W tej sprawie jestem poważny. Kocham cię, [T/I]-san.
Shoyo trzęsł się cały z nerwów, nie był w stanie podnieść na Ciebie wzroku. Coraz bardziej stresował się tym, że milczałaś.
- Przecież mówiłam, że możesz mi wszytsko powiedzieć... - uśmiechnęłaś  się szeroko, czując ciepło w sercu.
Już od jakiegoś czasu zastanawiałaś się co tak właściwie czujesz do Hinaty.  Było to dla Ciebie więcej niż zwykła przyjaźń, ale zastanawiałaś się parę razy czy nie jest on dla Ciebie bardziej jak brat. Mimo to właśnie  doszłaś do wniosku, że Hinata jest osobą, którą chcesz mieć u swojego boku, chcesz to wspierać i słyszeć jego uroczy śmiech. Chcesz spędzać z nim każdą sekundę. Jeśli to właśnie nie miłość, to co innego?
Chłopak niepewnie zerknął w twoją stronę, a Ty ujęłaś jego policzek i sprawiłaś by się wyprostował.
- Ja też cię kocham Hinata.
- Czyli... To znaczy, że... Będziesz moją... dziewczyną...?
- Yhm! - kiwnęłaś energicznie głową, a chłopak rzucił się na ciebie i wtulił w twoją szyję.
- No już... Nie rozklejaj się tu- głaskałaś jego pomarańczowe kosmyki by go uspokoić, ale prawda jest taka, że twoje powieki również zaczynały być wilgotne.

Kageyama Tobio

W ostatnim czasie zauważyłaś u Kageyamy dziwne zachowanie. To znaczy jeszcze dziwniejsze niż normalnie.
Miałaś wrażenie, że chłopak często próbował cię przytulić co nie udawało mu się zbytnio oraz często łapał twoją dłoń bez żadnego powodu, zaraz potem ją puszczając. Czasem też próbował ułożyć głowę na twoim ramieniu. Postanowiłaś nie zwracać na to większej uwagi, ale któregoś dnia nie wytrzymałaś.
- Jeny, Kageyama, co ty robisz?
- C... Co masz na myśli... - cofnął wyciągnięte ramię z oparcia ławki, na której siedzieliście.
- Strasznie dziwnie się zachowujesz. Czy coś się stało?
- Nic... - wymamrotał i odwrócił się.
- Ka-ge-ya-maaa - zawołałaś go i usiadłaś po drugiej stronie ławki, tak żeby patrzył na ciebie - Co się dzieje?
- No bo ja... - zmieniał wyraz twarzy dosłownie co sekundę, co wyglądało jakby toczył ze sobą bitwę gdzieś w środku. W końcu wstał z ławki tak gwałtownie, że aż się wzdrygnęłaś i popatrzył na ciebie.
Był wyprostowany niczym struna i cały czerwony na twarzy.
- Lubię cię, [T/N]-san! Proszę zostań moją dziewczyną! - wrzasnął na cały park.
Ludzie odwracali się i chichotali, niektórzy czekali by usłyszeć twoją odpowiedź.
Ty nadal zupełnie oszołomiona wpatrywałaś się w zarumienioną i śmiesznie poważną twarz Kageyamy, który wyglądał jakby zaraz miał mu się naderwać jakiś mięsień twarzy.
- Mówisz poważnie? - spytałaś z drżącym głosem. Twoje serce wyrywało się z piersi, a Ty zapomniałaś jak się oddycha.
- Tak!
- Oczywiście, że zostanę twoją dziewczyną, Kageyama - rzuciłaś się na chłopaka, który zdziwiony twoją odpowiedzią dopiero po dłuższej chwili otrząsnął się i odwzajemnił twój gest.

Haikyuu Boyfriend Scenarios PLWhere stories live. Discover now