Twentynine~ 18+ i think

486 44 3
                                    

Jungkook obudził się w środku nocy z lekko chrapiącym Taehyungiem obok niego, trzymając go blisko swojej klatki piersiowej. 

— Hyung obudź się, nie mogę spać.

— Dlaczego kochanie?

— Nie wiem, pogadajmy. — Powiedział młodszy siadając na swoim tyłku, czekając aż jego hyung zrobi to samo. 

— O czym serce?

— Mogę usiąść ci na kolanach? Jest mi wygodniej. 

Widząc lekki rumieniec na twarzy kookiego, Taehyung uśmiechnął się i poklepał swoje kolana, czekając na młodszego.

— Powiedz co nie tak.

— Co jeśli moja mama dowie się o tobie?

— To jest ta rzecz która cię martwi?

— Mama nie jest tak miła jak tata... Gdyby był tutaj jutro zamiast jej, może pozwoliłby ci zostać.

— Taty może tutaj nie być, ale tatuś jest.

— O czym ty mówisz hyung, jesteś tylko ty i ja tutaj. — Na uroczej twarzy młodszego pojawił się zmieszany grymas, który Taehyung chciał tak bardzo bardzo scałować. 

— Jesteś tego pewien?

— Tak. — Jungkook powiedział to będąc naprawdę pewnym siebie.. i to był jego wielki błąd. 

— ... Pieprzyć to, na kolana. 

— Co- hyung?! — Wykrzyczał młodszy, gdy poczuł że jego hyung szarpie go za nadgarstek, zmuszając go na stanięcie na jego kolanach na zimnej podłodze. Chłód wkrótce zniknął, gdy Taehyung podłożył poduszkę pod jego kolanami by upewnić się że się nie przeziębi. 

Wyciągnął powoli swojego członka, żeby czasem nie przestraszyć młodszego jego rozmiarem. 

Jungkook nie wiedział co się dzieje, ale wpadł na pomysł co ma zrobić, kiedy Taehyung do tykał warg młodszego kurwa swoim penisem. 

Powoli rozchylił usta i Taehyung wepchnął go do jego ust, starając się nie zrobić krzywdy ani nie wystraszyć młodszego w każdy możliwy sposób, Jungkook przyzwyczaił się do tego i zaczął ruszać głową w górę i w dół, używając swojego języka, i to dużo. 

— Boże. — Taehyung krzyknął, zamykając oczy i czując jak jego całe ciało płonie, podczas oglądania widoku Jungkooka niewinnego ssącego coś co zwykle uważałby za kaczkę

Kiedy był bliski osiągnięcia szczytu, nie ostrzegł nawet o tym młodszego, jego zła strona chciała zobaczyć jak słodki Jungkook jest zdezorientowany próbując dowiedzieć się co jest w jego ustach. 

— Tae- co to? — Młodszy zapytał wystawiając język, ale Taehyung ledwo co mógł cokolwiek zobaczyć, w pokoju było zupełnie ciemno, tylko księżyc go lekko oświetlał. 

— Kochanie jeśli chcesz to możesz połknąć. 

Ciemnowłosy wstał znajdując swoje miejsce na łóżku, i wziął swoją butelkę wody z szafki nocnej. 

— Jak na chłopaka który nawet nie wiedział czym jest kutas, jestem zaskoczony że jesteś tak dobry w robieniu blowjobu ( Ale to chujowo brzmi XD)

— Robieniu czego?

— Miłej nocy kochanie.

— Kocham cię. — Wymamrotał Jungkook, przyciskając swoją twarz do piersi starszego.


///DADDY'S LITTLE BOY/// PLWhere stories live. Discover now