powrót?...

700 38 14
                                    

I/b

Obudziłam się w swoim pokoju. Kiedy próbowałam się podnieść poczułam straszny ból z tyłu głowy przez co nie mogłam wstać. Lekko przechyliłam głowę w bok w stronę zegarka nie zważając na lekki ból tym spowodowany. Była 18:00.

Leżałam tak jeszcze chwili do póki do pokoju nie weszła Eleonora. Kiedy mnie zobaczyłam jej oczy się zaszkliły a uśmiech natychmiastowo pojawił się na jej twarzy. Szybko do mnie podbiegła i mocno przytuliła.

- cieszę się że panience nic nie jest-powiedziała Eleonora dalej mnie przytulając.

-ile spałam?-zapytałam

-nie całe dwa dni-powiedziała a mi mina zrzedła, dwa dni!!

-co się stało?-zapytałam a ona od razu się ode mnie oderwałam i spojrzała na mnie zdziwionym ale też smutnym wzrokiem.

-nic nie pamiętasz?-zapytała

-pamiętam jak stałam w ogrodzie trzymając w rękach czerwoną róże a dalej tylko ciemności-powiedziałam smutna

-znalazłam cię w ogrodzie całą we krwi miałaś rozciętą głowę-powiedziała smutna Eleonora

-kto to zrobił?-zapytałam zaciekawiona ale jednocześnie zła

-nie wiem-powiedziała smutna

-rozumiem-odpowiedziałam

-jest panienka głodna?-zapytała po chwili Eleonora

- nie jestem głodka tylko trochę zmęczona-powiedziałam

-to ja już nie przeszkadzam prześpi się jeszcze-powiedziała Eleonora i wyszła z pokoju. A ja prawię od razu przeniosłam się do Krajny Morfeusza.

Ciel

Stóje właśnie przed swoją Rezydenciją. Wreszcie mogłem wrócić do domu i i/b. Powoli zacząłem otwierać ciężkie drzwi. Kiedy już stałem w środku usłyszałem jak ktoś schodzi po schodach. Od razu spojrzałem w tamtą stronę. Po schodach schodziła smutna Eleonora.

-witaj Eleonoro-powiedziałem a ona spojrzałam na mnie lekko zdziwiona.-wróciłem

-witam paniczu-powiedziała jeszcze zdziwiona Eleonora

-gdzie jest I/b?-zapytałem

-paniczu bo panienka i/b zostałam niedawno zaatakowana, właśnie odpoczywa w pokoju-powiedziała smutna Eleonora

-jak to zaatakowana?-zapytałem smutny ale jednocześnie zdziwiony i zły.

-znalazłam ją w ogrodzie miała rozciętą głowę-powiedziała Eleonora

-kto to zrobił?-zapytałem hamując łzy

-nie wiem-powiedziała Eleonora

- jest u siebie w pokoju?-zapytałem Eleonorę które skinęła tylko potwierdzająco głową. Już po sekundzie biegłem korytarzami które prowadziły do pokoju i/b.

Kiedy już stałem przed drzwiami do jej pokoju. Szybko je otworzyłem i ujrzałem ją z bandażem na głowie, śpiącą. Podbiegłem do niej i złapałem za rękę.

.-przepraszam może gdybym nie wyjechał nic takiego by się nie wydarzyło-powiedziałem i pogładziłem ją po policzku. Już nie hamując łez zacząłem płakać.

I/b

Wszędzie widzę tylko ciemności. Nie ma okien ani drzwi jest tylko ciemności.

-mam cię...-powiedział naglę jakiś głos

Nauczyłaś mnie kochać ciel x reader(ZAKOŃCZONE)Where stories live. Discover now