Prolog

293 11 2
                                    

Jestem Marysia i mam 18 lat.
Mieszkam jeszcze z przyrodnim bratem. Bardzo mi pomaga. Jesteśmy dość bogaci, więdz z pieniędzmi nie mam problemów. Lecz pieniądze szczęścia nie dają. Pewnie myślicie, że moje życie jest takie cudowne, mnóstwo chłopców, przyjaciół, pełno imprez i do tego bogaty przystojny przyrodni brat, więc nie mam czym się przejmować. A jednak-moje życie jest inne niż każdej nastolatki w moim wieku...
W wieku 14lat zostałam porwana.
Byłam bita, głodzona, kaleczona...
Mężczyźni przez których zostałam porwana nie chcieli najpierw pieniądzach od mojego brata.
Oczywiście na samym początku.
Dlatego na samym początku byłam przetrzymywana w jakimś śmierdzącym magazynie. Pewnego dnia-najgoeszego dnia w moim życiu szef tego całego "gangu" ( nawet nie wiem czy mogę go tak nazwać bo było ich  chyba z dziesięciu) przyszedł był bardzo wkurzony.
Wszedł do mojego "pokoju"  i tak poprostu zaczął mnie całować, dotykać, rozbierać, a po chwili był już we mnie. Miałam tylko 14lat, a zostałam zgwałcona, moje dziewictwo zabrał mi jakieś obleśny facet po 40-stce.Dopiero po gwałcie zażądali okupu 1milion złoty.

Nie wyobrażacie sobie, jak dziewczynka w wieku 14lat czuję się po gwałcie. Chodziłam do psychologów, rozmawiałam z rużnymi terapełtami, ale to nie pomogło.
Do tego wszystkiego okazało się że, po gwałcie został ślad....
-Mamo, mamo!!! Choc zobac! -
wyrwał mnie z zamyśleń głos trzy latki.
I oto właśnie mój "ślad" po tej okropnej chwili.
Okazało się że zaszłam w ciążę.
Oczywiście przysługiwała mi aborcja-jak to po gwałcie, lecz ja jej nie chciałam.
Niema że natychmiastowo podjełam decyzję, a mój brat przyrodni nie miał nic do gadania. Może i miałam tylko 14lat, ale nie chciałam zabijać tego dziecka. W końcu ono nie było niczemu winne. Gdy ją urodziłam miałam 15lat, więc teraz ma trzy. Jest przesłodka i bardzo ją kocham.

-już, już-uśmiechnełam się i poszłam za małą do jej pokój aby obejrzeć jej rysunek.
Wcześniej wspomniałam, że moje życie jest inne niż reszty dziewczyny w moim wieku.
Tak to prawda, lecz nie żałuję mojej decyzji co do aborcji. Cieszę się, że ją urodziłam i bardzo ją kocham.

Kocham swojego przyrodniego brata 👫Where stories live. Discover now