Kłopoty

2.3K 100 1
                                    

-Wreście.-powiedział Tony.
-Wszędzie cie szukaliśmy.-powiedziała Natasha.
-Musimy omówić pare rzeczy.-powiedział Steve.
-Teraz?-spytałam. Nie chciałam ruszyć się z miejsca.
-Tak. Teraz.-Tony dał nacisk na słowo teraz.
-No dobra. To do zobaczenia Bucky.-powiedziałam i wstałam z kolan Bucka.
-Pa.-powiedział zawiedzony.
-Spokojnie. Przyjde do ciebie później.-powiedziałam szeptem i poszłam za Avengersami.
-To gdzie idziemy?-spytałam.
-Zobaczysz.-powiedziała Natasha. Po chwili byliśmy w laboratorium.
-Witaj Sophie w moim królestwie.-powiedział Bruce po czym wzioł jakąś fiolke.
-Chce sprawdzić co wstrzykneła ci Hydra.-powiedział.
-Będzie bardzo bolesne?-spytałam.
-Nie. Spokojnie. Najpierw pobiore ci krew do badań.-opowiedział.
-No dobra.-powiedziałam, usiadłam na krześle a Banner zaczął mi pobierać krew.
-Już. Możesz iść.-powiedział a ja wstałam z krzesła i poszłam do Buckiego.
-Jestem.-powiedziałam i usiadłam obok Zimowego.
-Bucky?-spytałam. Nie dostałam żadnej odpowiedzi. Widocznie się zamyślił. Lecz po chwili odpowiedział.
-Tak?-spytał.
-Przypomniałeś sobie coś?-spytałam.
-Tak.-odpowiedział.
-Dobre czy złe wspomnienie?-spytałam.
-Jak spadałem z pociągu.-odpowiedział smutno.
-Spokojnie. Dobre wspomnienia też odzyskasz. Obiecuje ci.-powiedziałam, uśmiechnełam się do niego i przytuliłam go.
-Spokojnie. Wszystkie dobre wspomnienia ci się przypomną.-powiedziałam i po chwili odkleiłam się od niego.
-Idziemy na góre.-oznajmiłam i pociągnełam go za ręke. Weszliszmy do windy a po chwili znajdowaliśmy się w salonie. Zrobiłam popcorn. Załączyłam telewizor, włączyłam jakiś film i już z Buckiem jedliśmy popcorn i oglądaliśmy film pod tytułem "Tamte dni, tamte noce". (Oliwkax123. Pamiętasz?)Film był o gejach. Nic do nic nie miałam. Na koniec filmu rozbeczałam się jak małe dziecko.
-Ty chamie! Wracaj do Elio! On cie kocha debilu!-krzyknełam i rzuciłam popcornem w telewizor. Jeszcze bardziej się rozpłakałam.
-Nosz kurde. Elio cie kocha i tęskni za tobą a ty żenisz się z jaką babą! Zaraz się jeszcze bardziej rozwyje.-powiedziałam i przytuliłam się do Bucka.
-Bucky? Dlaczego on to zrobił?-spytałam i dalej płakałam.
Perspektywa Buckiego.
Film był ciekawy.
-Ty chamie! Wracaj do Elio! On cie kocha debilu!-krzykneła Sophie i jeszcze bardzie się rozpłakała.
-Nosz kurde. Elio cie kocha i tęskni za tobą a ty żenisz się z jaką babą! Zaraz się jeszcze bardziej rozwyje.-powiedziała i przytuliła się do mnie.
-Bucky? Dlaczego on to zrobił?-spytała się.
-Nie wiem Sophie. Nie płacz już. Nie warto.-powiedziałem,przytuliłem ją bardziej do siebie i podałem jej chusteczki.
-Dzięki.-odpowiedziała i poszła się napić.
-Dlaczego?-pytała.
Perspektywa Sophie.
-Dlaczego?-pytałam i miałam tak zamazany obraz że nie zauważyłam stoliczka i wywróciłam się.
-Ał! Moje żebro i kolano!-krzyknełam.
-Sophie nic ci nie jest?-spytał zaniepokojony Bucky i chciał dotknąć mojego kolana.
-Nie dotykaj!-krzyknełam.
-Zostaw ją!-krzyknął Stark.

Cześć aniołki. Przepraszam za błędy. Coś czuje że ktoś tu będzie miał kłopoty.

Oto ja...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz