One shoty z Anime 💮🌸

Kiedy jest zazdrosny...(2/3)

Hyuga Neji
Byłaś z Hyugą na spacerze ,ale to co zrobił dzisiejszego dnia , to w to nie mogłaś uwierzyć własnym oczom .

Szliście razem ,powolnym krokiem . W oddali ujrzałaś sklep . Postanowiłaś zrobić zakupy do domu . Zainformowałaś bruneta i poszłaś do małego budynku . Białooki poczekał na ciebie opierając się o ściane .
Byłaś tam nie długo . Jakieś dwadzieścia minut . Kiedy już zapłaciłaś i miałaś wychodzić usłyszałaś głos , jakiegoś chłopaka .

-Cześć . Może ci pomóc piękna ? -Ty głośno westchnełaś .

-Nie trzeba...

-A może jednak . Jestem Naoki...A ty laseczko?-Byłaś już zirytowana zachowaniem kolesia .

-Mam chłopaka , więc łaskawie odwjdź  . -Łatwo czasem cię wkurzyć .

-Nie przejmuj się chłopakiem . Ja tu jestem...-Miałaś już iść , gdy on zagrodził ci droge .

Przez romie jego widziałaś wciekłego szatyna , który idzie w waszą stone . Widziałaś na jego twarzy Byakugan .

-Więc ,jak będzie skarbie...-Już prawie nie mogłaś się powstrzymać , by walnąć jego w twarz .

-Spadaj...Debilu od mojej dziewczyny . -Neji rzekł .

-Zjawił się...Masz niezłą...-Odwrócił się i się przestraszył . Perłowooki złapał go za kołmierz .

-Neji...Chodź . Nie warto...-Młodzieniec puścił go i wyszliście ze sklepu . Oczywiście zanim to zrobiliście , posiadacz Byakugana przybliżył cię do siebie  i obiął ręką wokół tali . Ty tylko miałaś buraka na twarzy .

Uchiha Itachi
Itachi do ciebie wrócił ,aby spędzić z tobą czas . Miał wolne przez tydzień , więc cieszyliście się chwilą spędzoną razem .

Dziś był trening . Dawałaś z siebie wszystko . Z Itachim wiedziałaś , że trudno jest , by wygrać .
W końcu zrobiliście przerwe i razem usiedliście  na trawie .

-No ,no...Poleprzyłaś się . -Zaśmiał się  czarnooki .

-Dzięki...-Uśmiechnełaś się . -Naprawde się ciesze , że pszyszłeś . Bardzo t-tęskniłam . -Zakryłaś włosami twarz .

-Ja też...-Pocałował cię w polik . -Mam pomysł . Przyniose coś dobrego . -Wstał i zaczął iść .

-Co dobrego? -Spyrałaś wstałaś do siadu .

-Zobaczysz . -Ty jedynie pokręciłaś głową .

Obserwowałaś chury . Dość długo nie było posiadacza Sharingana , więc zaczełaś się bawić kunaiem .
Spostrzegłaś , że nie jesteś sama . Ktoś szedł w twoją strone .

-Ej...Piękna,co tam u ciebie ? -Łobuziarsko pokazał bannana.

-Weź spadaj . -On zgiął kolana isię przybliżył . Ty lekko go popchnełaś .

-Nie udawaj takiej niedostępną. -Wyczeszczał zęby .

-Dla twojej świadomości mam chłopaka . -"Skoczyłaś''  na własne nogi.

-Gdzie ?-Parsknął śmiechem .

-Tutaj...-Odezwał się głos Uchihy .Obcy się odwrucił i zobaczył sharingana . Upadł na ziemie. "Iluzja..."

-Itachi...-Złapałaś się za głowe , on zrozumiał . Puścił chłopaka . Frajer zaczął się oddalać od waz.

-Jak go jeszcze raz spotkam...Nie będzie dla niego litości . -Wziął opuszkami twój podbrudek i musnął twoje wargi . Po chwili pokazał małe pudełko z dango .

Inuzuka Kiba 
Miałaś ochote rozszarpać bruneta . To , co on zrobił dzisiaj to nieźle cię wkurzyło . W sumie nie wiedział , ale i tak nie mogłaś powstrzymać się od gniewu .

Dzisiaj wruciliście z treningu . Była piękna pogoda . Nagle zauważyłaś z bliska swojego brata . Zostawiłaś Inuzuke styłu i pobiegłaś do niego .

-Cześć Shikamaru...Wróciłeś już z misji . -Szczęśliwa byłaś , a on jedynie poklepał cie po ramieniu .

-Tak . Straszne upierdliwa była . -Westchnął .

-Jak zawsze . -Nagle do was podbiegł Kiba .

-Wiesz co Shikamaru ? Uważałem cię za przyjaciela , a ty podrywasz [T.I] . -Miałaś ochote walnąć ręką w czoło .

-On nic nie wie ? -Przybliżył się do ciebie twój brat . Ty kiwnełaś głową .

-Kiba...-Nie dał ci skączyć .

-No choć Shikamaru . Tak być nie może...-Szykował się do bujki .

-Jakie to upierdliwe. -Powiedzieliście razem .

-Kiba. Chodź na chwilke . -Wziełaś go za ucho i poszłaś troche dalej . Słyszałaś jęki chłopaka .

-To jest mój brat  , kretynie . -Czarnooki zrobił zdziwione oczy .

-Brat...Hehe.-Zaśmiał się nerwowo .

-Tak . -Już zabijałaś go wzrokiem .

~~~~~~~~■■■■■■■■■■■■■■~~~~~~~~~

Hej mam nadzieje , że rozdział się podobał. 
😉😉😉