Jestem Thanen Swann i jestem księżniczką. Pochodzę z rodu Swann, i jestem jego jedyną członkinią. Wszyscy inni zostali zamordowani. Moi rodzice, dziadkowie i... moja kochana starsza siostra. Zostałam sama...
Teraz mieszkam z moją służbą w tym moim c...
Zastanawialiście się kiedyś, co by było gdyby 18 wieczna dynastia została przeniesiona do 21 wieku? Thanen jest jedną z takich księżniczek.
=================================================
- Księżniczko, już ranek - Sylwia jak zawsze rano przynosiła mi śniadanie do łóżka i odsuwała zasłony mojej sypialni - nie długo ma księżniczka jazdę konną.
- Taak, dziękuję Sylwio - przeciągnęłam się i zajęłam śniadaniem - pochwal kucharkę ode mnie.
- Dobrze księżniczko - kobieta skłoniła się i wyszła
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Po śniadaniu udałam się na padok. Edward już wyprowadził mojego konia
- Hej, Gospel - poklepałam konia po chrapach i odebrałam od Edwarda uzdę - dzisiaj poćwiczymy skoki
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Gospel jest najładniejszym i najbardziej utalentowanym koniem w naszej stajni. Przypomina mi o rodzicach... no właśnie, o rodzicach. Zostali zabici przez potencjalnego władcę dynastii Cieni.
Okoliczności nikt nie znał, nikt prócz tego egoistycznego potencjalnego króla, wroga moich rodziców. Z tego co słyszałam od Edwarda to zabił moich rodziców by przejąć nasz zamek, majątek... A potem okazało się, że krajem może rządzić ta niefortunna czternastolatka - ja.
Jestem wysoką dziewczyną o długich blond włosach, które bardzo często spinam, wyglądam wtedy jakbym miała włosy do ramion. Moja grzywka na połowę twarzy lekko opada na moje jasno niebieskie oczy osłonięte długimi rzęsami. Zwykle ubieram jasne zwiewne ubrania, moim ulubionym kwiatem jest słonecznik.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
- Księżniczko! - Edward wyrwał mnie z zamyślenia gdy Gsopel skoczył, spadłam z niego ale lokaj jakimś cudem zdążył podbiec i mnie złapać - nic się księżniczce nie stało? - spytał zmartwiony.
- Wszystko w porządku - uśmiechnęłam się przepraszająco - dziękuję
Mimo zapewniania Edwarda, że wszystko ze mną w porządku, lokaj odesłał mnie do pokoju. Ptfu, zaniósł mnie tam. Zapowiadała się reszta dnia spędzona w pokoju. Wzięłam laptopa i wdrapałam się parapet wyścielony poduszkami.
- Księżniczko Thanen... - Edward zmartwiony wszedł do sypialni.
- O co chodzi, Edwardzie? - Nigdy nie zwracał się do mnie księżniczko Thanen, coś musiało się stać...
Pan Kevyro chce z panienką porozmawiać.... - Edward spuścił głowę
