Był sobie chłopiec.
I była sobie dziewczynka.
No i chłopiec poznał dziewczynkę,
W takim dziwnym klubie.
Więc się poznali.
I poszli spać.
I takie tam
Rano, chłopiec sobie poszedł.
I dziewczynka go już nigdy więcej nie widziała.
Za to widziała innych chłopców.
Którzy byli według niej gorsi.
I chciała tamtego.
Ale tamten nigdy już nie wrócił.
I dziewczynka była smutna.
Więc postanowiła rzucić pracę jaką miała.
I zaczęła pracować w biedronce.
I tak po wielu latach.
Zobaczyła go.
Z jakąś inną dziewczynką.
I dzidzi.
I dziewczynce pękło serduszko.
I pojechała do szpitala.
Ale leczenie nie pykło.
I chłopiec i dziewczynka...
Nigdy się już nie spotkają.KONIEC
![](https://img.wattpad.com/cover/165156439-288-k400988.jpg)