...
Ogólnie postanowiłam odnieś się do filmu "Bohemian Rhapsody". Byłam na premierze w jej dniu czyli 2 listopada i muszę powiedzieć, że sam film jak i okoliczności w jakich go oglądałam złożyły się na moją opinię.
Może nie była to mega wybitna produkcja,ale film jest całkiem okej. Czasami są zgrzyty, bo coś było inaczej, albo daty są pomieszane. Ale całość ogląda się naprawdę przyjemnie.Nie przeszkadzało mi nawet, że Roger przez cały film ma identyczną fryzurę, a Paula przedstawia się jako główne zło zespołu, zapominając chociażby, o menadżerze, który ich wysiudał i okradał przez pierwsze lata. No ale nic, film to film.
Jeśli jesteście fanami Queen, a ich muzyka działa na was "ciarogennie" to będziecie się dobrze bawić. Podobnie było w moim przypadku, ten zespół towarzyszy mi już od dawna.
A, no i nie spodziewajcie się ostrych akcji, jak to z życia Freda, bo film jest od 15 lat więc polecam wybrać się z rodzinką.Gwarantuje nie zaliczycie cringu na porn scenie. 😉
Najlepsza recenzja, którą udało mi się znaleźć:
Adijos.
YOU ARE READING
ROCKOWE MISZMASZ
HumorRzeczy związane gównie z zespołem, który jako jeden z nielicznych, których słucham nie został zamieszczony na liście: "satanistyczne zespoły, zakazane przez kościół".
