Rozdział Pierwszy.

972 96 1
                                    

"- Jak się czuję człowiek będąc zakochanym? - zapytał młodszy, patrząc uważnie na mnie, spod swoich rzęs. Moje serce zabiło mocniej, podczas gdy chłopak domagał się odpowiedzi.

- Jak najszczęśliwszy człowiek na świecie. Nie można określić tego uczucia. Raz chce się swojego wybranka zabić, zaś później pragnie się go całować oraz być przez niego kochanym.

- Nie możesz tego bardziej opisać?

- Wszystkiego się kiedyś dowiesz. - rzekłem, szykując się do powrotu.

- Nie opuszczaj mnie. - oczy Jisunga stały się szkliste, a jego dłoń przytrzymała mój rękaw.

- Muszę. - uwolniłem się spod uścisku ukochanego, po czym zacząłem się cofać, a różowa mgła przysłoniła mi widok na młodszego."

Wracając do rzeczywistości nie miałem pojęcia, że mój obiekt westchnień siedzi za mną i stara się mnie zrozumieć.

Dream || ChensungWhere stories live. Discover now