Wstałam rano ,bez jakiegoś wielkiego wysiłku.
Przywitał mnie mój ojciec. Zjadłam gofry i poszłam się zebrać po czym wyszłam do szkoły.
Przez drogę do niej myślałam o moim przybranym ojcu dziwnie, się rano zachowywał.
Starałam się o tym nie myśleć i zanim się obejrzałam byłam pod ,szkołą.
Spotkałam pod szkołą Max z jakąś niską blondynką nigdy wcześniej jej nie widziałam.
-Hej Jane- Max pomachała do mnie.
-Cześć -Odpowiedziałam Rudowłosej
- Hej jestem Rose - Powiedziała Nieznajoma.
Wyglądała dziwnie podejrzanie , ale nie chciałam wyjść na chamską więc odpowiedziałam
- Umm Cześć ?
-Rose będzie chodziła z nami do klasy -Powiedziała Max
Weszłyśmy razem do szkoły, gdzie zobaczyłyśmy chłopaków.
Hej - Powiedziałam wszystkim poczym podeszłam bliżej do Mike'a i, się do niego przytuliłam odwzajemnił uścisk.
Wyszła przed nas Rose i powiedziała
-Hej jestem Rose będę chodziła z wami do klasy -Powiedziała chłopakom
Na to Dustin:
-Siema ja jestem Dustin to Lucas,Mike oraz Will.
Dziewczyna uśmiechnęła się i wybił dzwonek co oznaczało lekcje.
Weszliśmy do klasy i rozpoczęła się nudna lekcja matematyki. Przyglądałam się nowej dziewczynie.
Miała Bardzo bladą twarz praktycznie jak kartka papieru. I jasne blond włosy , które jej powiewały. I wręcz przepiękne morsko-niebieskie oczy.
Blondynka, chyba zobaczyła ,że na nią patrzę i odwróciła się popatrzyła na mnie zimnym spojrzeniem jakbym miała się czegoś bać.
Od razu odwróciłam wzrok i zajęłam się lekcją. Byłam na niej bardzo aktywna w sumie jak na, każdej lekcji duża ilość nauczycieli mnie chwalili mówiąc, iż jestem bardzo inteligentna.Ja bardzo dobrze wiedziałam o co chodzi to przez moje moce mój umysł pracował lepiej niż przeciętnego człowieka.
Wybił dzwonek i od razu wyszłam z klasy jak poparzona usiadłam z naszą paczką. Po jakimś czasie podeszła do nas ta ,,Rose" i powiedziała
-Mogę usiąść? -Spytała
Pokiwaliśmy głowami miałam złe przeczucie, ale chciałam się czegoś o niej dowiedzieć.
Lucas zagadał
-Skąd jesteś ? - spytał z zaciekawieniem
- Przyjechałam z Francji.- odpowiedziała z taką perfekcją w głosie .
- O to bardzo daleko - dodał Will
- Nom przyjechałam, ze względu na moją matkę . Zawsze mieszkałam z moim ojcem , ale... -przerwała jakbym coś ją gryzło na sumieniu po czym dodała
- Ymmm nie ważne Może coś teraz wy osobie powiecie ? - dodała
Po czym przerwał nam dzwonek.
Po lekcjach skierowałam się w stronę domu. Odpoczęłam po szkole.
Przerwała mi krótkofalówka słyszałam z niej głos Mike'a
- Halo Jane wyjdź na dwór (xd).
-Ymm okej?
Wyszłam a przed moim domem stał Mike i powiedział
-idziemy do mnie?- Jasne - odpowiedziałam
Gdy dotarliśmy na miejsce
Poszliśmy do piwnicy i obejrzeliśmy film.Mike odprowadził mnie do domu od razu rzuciłam, się na łóżko i zasnęłam.
--------------------------------------------------------
Hejka💓 Oto pierwszy rozdział tej opowieści wiem wiem słaby ale postaram się by było więcej akcji i Mileven.
Będą dłuższe rozdziały Papatki😘
441 słów
![](https://img.wattpad.com/cover/169420560-288-k567242.jpg)