przyjaciel

216 26 1
                                    

nigdy nie posiadałem przyjaciół, więc obce dla mnie było uczucie platonicznej miłości, która wkradła się do mojego serca, gdy koleżeństwo z yoongim zaczęło sprawiać mi radość.

radość również była dla mnie nieznajoma, jako że jej unikałem, świadomie lub nie, niczym ognia.

— ggukie — szepnął pewnego razu yoongi, kiedy leżeliśmy pod gołym niebem na moim podwórku. było lato, a nasza znajomość trwała już kilka dobrych miesięcy. — jesteśmy przyjaciółmi, prawda?

skinąłem głową, mając nadzieję, że wyczuje mój ruch.

miałem nadzieję, że taka odpowiedź go usatysfakcjonuje.

szkoda, że wtedy nie wiedziałem tego, co wiem teraz, ale czy to by zmieniło cokolwiek jakkolwiek?

raczej nie.

sorry | j.jg x m.ygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz