Dzień 58 🌸

145 27 7
                                    

15.12.18

Ah... to był zabawny dzień... ... ... jeśli można to nazwać dniem 😂
Jeśli was to obchodzi to opiszę co robiłam:
Obudziłam się. Leżałam sobie przez godzinkę, bo skapnęłam się, że nie mam telefonu i nie mam co robić.
Wstałam. Poszłam do łazienki się ogarnąć.
Wyszłam z łazienki. Było ciemno... ... ...
poszłam do kuchni. Spojrzałam na zegar. Była 16 😂😂😂😂😂😂😂😂
Nie wiem jak ja to zrobiłam. Poszłam spać między 1-2... więc chyba byłam bardzo zmęczona. Przespałam dwa razy więcej niż normalnie śpię 😂💔

 Przespałam dwa razy więcej niż normalnie śpię 😂💔

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wracając...

🌸Śniadanie (?) o 16
Pudding z chia (na który przepis wkrótce znajdziecie jako pierwszy wpis na blogu w sekcji „przepisy" 😋) zalany koktajlem (na mleku sojowym)

🌸Obiad o 18Ogórek zielony i 4 kromki chleba (to byk jakiś zwykły biały chleb)+Tak do godziny 20 sobie łaziłam z pokoju do kuchni czytając książkę zjadłam razem chyba z 10 kromek 😂

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🌸Obiad o 18
Ogórek zielony i 4 kromki chleba (to byk jakiś zwykły biały chleb)
+
Tak do godziny 20 sobie łaziłam z pokoju do kuchni czytając książkę zjadłam razem chyba z 10 kromek 😂

Do następnego kochani 😘

Do następnego kochani 😘

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Healthy Diary 🌱Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz