KIK / Bartek Kaszuba

#2

Dzień wyprowadzki:
Przyjechał dziś po mnie Alan i Natan przyznam, że z tego Natana niezły gość, może kiedyś cos z tego będzie.
Kiedy chlopacy się już rozgościli ja poszłam po walizkę oraz wziełam moje wszystkie oszczędności oraz zgodę na yssc, to moja jedyna okazja aby tam pojechać, ponieważ  tydzień po campie  kącze 18 lat i nie pojadę. Więc wziełam wszystkie papiery oraz wlizki i zeszłam na dół. Kiedy byłam na dole zauważyłam, że chlopacy siedzą na kanapie i oczymś rozmawiają kiedy weszłam do salonu rozmowy ucichły usłyszałam tylko jedno zdanie wypowiedziane przez Nata:
Ona będzie moja
Kiedy to usłyszałam pomyślałam oj musisz się postać kiedy się do nich dosiadłam zawibrował mój telefon był to Bartek

Bartuś:
Hej księżniczko co tam u ciebie

Miaa:
Do aniołka mi daleko, księżniczką się nie urodziłam, skarb ze mnie żaden, więc zostańmy przy moim imieniu.

Bartuś:
Oj mała skarbem jesteś ale tylko moim i tylko dla mnie.

Miaa:
Oj Bartuś, Bartuś ty to umiesz rozbawić człowieka.

Bartuś:
Wiem piękna.
Widzimy sie za 10 dni

Miaa:
Wiem
Za ile będziesz w Warszawie?

Bartuś:
Niestety dopiero po campie

Miaa:
Dobra Bartuś ja lece bo jadę już z bratem do niego.

Bartuś:
Tylko wyląduj😂

Miaa:
Okok😂

Skączyłam rozmowę z Bartkiem uśmiechajac się do telefonu a mój brat zapytał z kim pisze a ja odpowiedziałam, że z Bartkiem natomiast kątem oka zauważyłam  iskierkę zazdrości u Natana. Gdy nasze spojżenia sie skrzyżowały on tylko posmutniał. Gdy mój brat musiał wyjść załatwić jeszcze parę spraw ze szkołą, więc zostałam sama z  Natanem. Kiedy byliśmy już sami ja stałam i robiłam sobię herbatę a nagle od tyłu ktoś mnie obioł wiedziałam kto to bo nikogo innego nie było w domu odwróciłam się co było błędem i zostałam złapana pod udami i posadzona na blacie. Byłam zdezorientowana lecz nagle poczułam jego usta na moich nie czułam się przyjemnie tylko ochydnie miałam ochotę go odepchnąć ale nie miałam tyle siły kiedy się odemnie oderwał zeskoczyłam z blatu chwyciłam bluzę z fanzonu Bartka oraz moje adidasy i wybiegłam z domu. Po wyjściu ubralam buty i napisałam do brata
Alan
Nie mam zamiaru mieszkać z tym zboczeńcem dzięki za wszystko

Nie czekając na odpowiedz wybrałam numer mojego kuzyna z którym nie miałam kontaktu przez moją matkę nazywa się Dominik tak Dominik Łupiecki tak mój wójek to Remo jest to brat mojego taty dlatego nie mamy kontaktu.
Moja rozmowa z Temo
Ja/Domin

Dominik...

Mija to ty

Tak to ja mieszkasz nadal w Poznaniu

Tak a co się stało

Opowiem ci o wszystkim później przyjedziesz do mnie

Jasne za 5 minut będę 

Nie odpowiedziałam tylko się rozłaczyłam. Nie czekałam długo bo za chwile koło mnie był Dominik z wójkiem od razu do mnie podbiegli opowiedziałam im co się stało Remo poszedł po moją walizkę a ja z Dominem zostaliśmy na zewnątrz sidziałam i płakałam.
Wójek zgodził się abym u nich została więc pojechaliśmy do nich.
Na miejscu przywitałam się z ciocią Asia i Nadią. Ciocia wiedziała co się stało bo wójek jej powiedział. Poszłam do mojego pokoju i wziełam telefon dowiedziałam się od wójka, że całe ys do niego przyjeżdza wiec pora powowidzieć Bartkowi

Miaa:
Widzimy się jutro

Bartuś:
Jak to?

Miaa:
Tak to, że Remo to mój wojsk

Bartuś:
OOo

            Bartek Kaszuba dodał ci do grupy kreatywna ekipa i mongoł

Jeremi: co to za dziewczyna?

Domin: najlepsza kuzynka na świecie

Bartek: i przyjaciółka
Witamy na grupie wysyłajcie machającą łapke na przywitanie 👋

Jeremi:👋

Artur:👋

Sysia:👋

Syla:👋

Dominika:👋

Wero:👋

Olga:👋

Mia: witam was aby się zapoznać przedstawie się wy nie musicie bo was znam więc ja jestem Mia pierwsze nazwisko to Łupiecka ale zostało zmienione nie legalnie na Williams wiec zostańmy przy Łupiecka mam 17 lat i mieszkam u Rema który jest moim wójkem

Wszystcy :witamy
wyszłam z grupy po czym weszłam na facebooka gdzie miałam zaproszenia od całego Young stars od razu przyjełam po czym odłożyłam telefon na szafkę nocną i poszłam wyjąć piżame z łazienki gdzie wziełam szybki prysznic i poszłam spać aby być wypoczęta na spotkanie z ys i moim przyjacielem Bartkiem...