Sekretna Przyjaźń

Sekretna Przyjaźń rozdział 1

#Arek King p,o.v

Witajcie.Mam na imię Arek i właśnie wstałem.Jest 1 września 2018 roku,godzina 6:40.Właśnie dzisiaj idę do nowej szkoły.Przez pierwsze dni nikogo nie będę znał ale mam nadzieję że szybko kogoś poznam.Dzień zaczął się od porannej rutyny.Prysznic ,toaleta itd.Później zszedłem po schodach na parter ,gdyż mój pokój był na 1 piętrze by zjeść coś na śniadanie.Okazało się że nie specjalnie miałem ochotę na płatki owsiane więc postanowiłem zjeść sałatkę z wczoraj.Zajęło mi to około 20 minut ,razem z poranną rutyną.Ubrałem się w białą koszulę,czarne spodnie i lakierki.To miał być jeden z najszczęśliwszych dni w życiu.Pobiegłem na autobus ale już wtedy zaczęły się problemy,bo korki spowodowały że nie poszedłem do kościoła na mszę inauguracyjną.Musiałem iść i czekać specjalnie pod szkołą.Po 30 minutach gdy już wszyscy się zebrali,nauczyciele wyczytali nazwiska  nowo przyjętych osób które zostały dobrane w poszczególne klasy.Ja znalazłem się w klasie 1 b.Na początek gdy wylądowałem w klasie ,zjadły mnie nerwy i nie wiedziałem dlaczego tak jest.Wstydziłem się przedstawiać innym .Jednak zauważyłem ze nie tylko ja tak miałem,gdyż parę osób z mojej nowej klasy równiez się bało.Na rozpoczęcie nie przyszli wszyscy,więc moja nowa klasa nie była wypełniona.Jakoś przetrwałem to wszystko a później po rozmowie z nauczycielem wyszedłem na korytarz . 

#Janusz Davis

Wstałem rano niechętnie.Tęskniłem za swoją starą klasą,chodź oni tez teraz właśnie muszą szykować się na  rozpoczęcie roku szkolnego w ich nowych szkołach. Wykonałem tylko poranną rutynę,bo nie chciało mi się jeść o poranku.Ubrałem się w czarną koszulę,białe spodnie i czarne buty.Poszedłem na autobus na luzaka i pojechałem do szkoły.Zdążyłem  dojechać na czas i nawet poszedłem z nowym gronem pedagogicznym i innymi uczniami nowej szkoły na msze.Po skończonej mszy poszedłem z innymi pod szkołę.Dowiedziałem się później że wylądowałem w klasie 1a.Dla mnie nie było ważne w której będę klasie lecz czy ona będzie fajna.Po 10 minutach wylądowaliśmy w klasie i trzeba było się przedstawiać nowemu wychowawcy.Nie powiem że nie ale troszeczkę się denerwowałem.Gdy miałem to już za sobą,odetchnąłem z ulgą i po prostu wyszedłem z klasy.Na dworze się rozpadało,więc wszyscy pouciekali ze szkoły a ja miałem jeszcze czas by dojść na autobus,więc szedłem powoli ,jednak nie zauważyłem pewnego chłopaka który był obok mnie i przewróciłem się na niego.Może zauważyłbym go gdybym patrzył się również w dół a nie oglądał za nowymi koleżankami.Podałem mu rękę i powiedziałem,pytając później:

J:Nic ci się nie stało 

A:Nie wszystko jest w porządku

J:Przepraszam cię.A tak wogle to jestem Janusz Davis

A:Ja jestem Arek King.Miło mi cię poznać.

//Jutro nowy rozdział.