Dziewczyna Która Przeżyła- Draco Malfoy[Zakończona]

Część 22. "Tylko się zabezpieczcie"

Siedziałam z Pansy na eliksirach i zerkałam na Snepa ciągle się na nią gapił 

-Masz branie wykorzystaj to może zdasz w tedy z eliksirów-zaśmiałam się a ona walnęła mnie w ramię 

-Jesteś ohydna-powiedziała a ja wzruszyłam ramionami 

-No bywa

-Koniec na dzisiaj możecie iść a ty Pansy zostań-powiedział a ja szepnęłam jej do ucha 

-Tylko się zabezpieczcie -a ta zrobiła minę jakby miała zaraz zwymiotować 

-Fuu przez ciebie będę miała koszmary-powiedziała ze zniesmaczoną miną a ja się zaśmiałam i wyszłam 

***

Po kilku minutach Pansy wyszła z uśmiechem na buzi 

-I jak było-zapytałam a ta się uśmiechnęłam 

-Nawet dobrze-powiedziała a my się na nią spojrzałyśmy 

-Co ?

-No nawet dobrze to robi tylko trochę za mocno ...-powiedziała a my się zdziwiłyśmy na jej słowa i aż się zatrzymałyśmy 

-CO ???????!!!!!!!???????!?!?!?!!?!? ERROR ERROR ERROR ERROR ERROR

-No wytłumaczyłam mu że to było zadanie bo grałyśmy w butelkę a ten się ucieszył i trochę za mocno walnął się w tą szafkę bo chciał mnie przytulić-wyjaśniła i na nas spojrzała- A wy co myślałyście że co my tam robiliśmy ?

-Nie nic nieważne-powiedziałam a ta się na nas spojrzała 

-Zboczuszki-powiedziała śmiejąc się a my ją dogoniłyśmy 

***

-COO ?!?!?!!?!?!??!?-zaczęli krzyczeć chłopacy bo powiedziała to samo co nam tylko jeszcze im powiedziała że boli ją kręgosłup i gardło 

Shelly-STOP co ty piszesz za rozdziały BOSZE weź się ogarnij i weź to jakoś inaczej napisz 

Pansy-No właśnie bo robisz ze mnie zbok jakiegoś

Pteradoktan-O co wam chodzi ?

Shelly- Masz szczęście że i tak to się skończy ******** ********** * ** ***** ******* ** ***** ** **** ****** * ** ******* ********** * **** * ******** ***** ******

Pterdoktan -weś ćiho bońć bo jerzcze otgatnom co nabizałaź

Shelly- Skończy się to tak że... mie...demo...e...rac...zie....tro...e....uź...ka.....

Pterodakton-PRZESTAŃ KONIEC ROZDZIAŁU