ʏᴀɴɢ ᴊᴇᴏɴɢɪɴ x ʀᴇᴀᴅᴇʀ

1.6K 71 27
                                    

jeongin x you

forEmiMar323

↳wyjaśnienia:
・ Y/N - your name

✧✧✧✧✧✧✧✧✧✧

Przebywałaś właśnie w szpitalu,a dokładniej czekałaś na lekarza,który był w swoim gabinecie. Na twoje nieszczęście złamałaś nogę wchodząc po drabinie na strych. Niestety siedziałaś sama,ponieważ twoja mama przyjedzie dopiero za godzinę,a chciało ci się pić.

To wszystko przez te czekoladowe cukierki ugh - przeklinałaś w myślach przemiłą panią z recepcji,która poczęstowała cię tą słodkością.

Przez kolejne minuty lekarz nie wychodził z gabinetu,dlatego postanowiłaś iść sama do automatu po picie. Czekała cię niebezpieczna droga,a najbardziej bałaś się pójścia po schodach,jednak podjęłaś się tego wyzwania.

Mnóstwo osób wokół ciebie patrzyło się na ciebie,ale nie raczyło ci nawet pomóc. W duchu miałaś jeszcze światełko nadziei,że ktoś ci pomoże. Kiedy doszłaś do schodów złapałaś się poręczy i ostrożnie próbowałaś zejść na dół.

Jak to ty musiało się coś stać. Podwinęła ci się noga przez co upadłaś. Gdyby nie ta poręcza dawno leżałabyś,nie wiadomo czy żywa,na dole. Poczułaś straszny ból w nodze. Widziałaś przechodzącą obok ciebie na schodach babcie,ale nawet nie podeszła. Załamana siedziałaś tak przez kilka minut,a po chwili usłyszałaś głos za sobą. Ewidentnie należał do jakiegoś chłopaka.

- Cześć,um...coś się stało? - odwróciłaś się i spojrzałaś na uroczego chłopaka,który ukucnął obok ciebie.

- Tak,chciałam iść do automatu,ale przez moją złamaną nogę widzisz co się stało. - odpowiedziałaś i spojrzałaś na swoją chorą nogę.

- Chodź,pomogę ci. - chłopak pomógł ci wstać i zawiesił twoją rękę na jego szyi. - Chyba nie dasz rady iść,co?

- Nie za bardzo,może chodźmy pod gabinet. - odpowiedziałaś na jego pytanie i spojrzałaś w stronę gabinetu.

- Okej.

Z pomocą chłopaka udało ci się dojść pod drzwi gabinetu. Usiadłaś na krzesełku,na którym przebywałaś wcześniej. Chłopak usiadł obok ciebie.

- Jestem Jeongin,a ty? - chłopak uśmiechnął się w twoją stronę i podał ci rękę.

- Y/N. - odwzajemniłaś uśmiech i uścisnęłaś dłoń chłopaka.

W dalszym ciągu nie było widać lekarza,dlatego chłopak postanowił dotrzymać ci towarzystwa. Nawet poszedł kupić dla ciebie picie,na które ciągle miałaś ochotę. Byłaś bardzo wdzięczna,że ci pomógł. Nagle usłyszeliście głos jakiejś starszej pani,dlatego automatycznie podnieśliście głowę. Była to ta sama osoba,która ominęła cię na schodach.

- Dziecko,nic ci nie jest? - zapytała,patrząc na twoją nogę.

- Nie. Nagle pani mnie zauważyła? A na schodach to byłam jakimś duchem czy jak? - zdenerwowałaś się,dlatego tak nakrzyczałaś na nią. Mały Jeongin wpatrywał się w ciebie i był lekko przestraszony,a tamta pani odeszła bez słowa.

- Wow,nie wiedziałem że potrafisz być taka groźna. - powiedział po chwili chłopak.

- Po prostu się zdenerwowałam. - zaśmiałaś się,a zaraz chłopak.

Bardzo polubiłaś chłopaka,dlatego wymieniłaś się z nim numerami i w następne dni przegadałaś z nim cały dzień.

✧✧✧✧✧✧✧✧✧✧  

Takie meh wyszło,ale mam nadzieję,że się podoba:(: 

Yyy dobra nie wiem co jeszcze napisać,więc miłego dnia/wieczoru/dobranoc ( ‾ ʖ̫ ‾)

ꜱᴛʀᴀʏ ᴋɪᴅꜱ ɪᴍᴀɢɪɴʏWhere stories live. Discover now