19.12.2008r
„ Mama powiedziała że jestem psystojny i wpadłem w oko Fekil Feikli Fe
Temu dziwnemu chłopakowi co się na mnie patrzy
Nie wiem co to znaczy ale bżmi fuj"
- Jisungie
Felix tym razem siedział na mostku ich teraz opuszczonego, lodowego zamczyska z notesem na kolanach i zmarzniętymi dłońmi muskał delikatnie kartkę, jakby bał się, że się rozpadnie, jeśli zbyt mocno potrze i jedyne wspomnienia związane z pucowatym dzieciakiem się ulotnią niczym pył. Na jego twarzy zagościł subtelny uśmiech po raz pierwszy od półtora miesiąca. Mama Hana rozgryzła go, jeszcze zanim sam był świadom swoich uczuć. Spojrzał w niebo i samotna, zbłąkana łza spłynęła po jego chłodnym od mrozu policzku.
- Gdzie jesteś Jisungie?
![](https://img.wattpad.com/cover/175829553-288-k919591.jpg)