Czołem!
Jeśli jesteście tu nowi, co jest najbardziej prawdopodobne, to witam serdecznie
Jeśli przyszliście z poprzedniego artbooka, zazdroszczę cierpliwości i dzięki, że postanowiliście wrócić ^-^
W każdym razie, stwierdziłam, że przydałby mi się świeży start, jako że poprzednia książka z rysunkami to w tej chwili jedno wielkie, wyjątkowo smutne szambo.
Ahem.
Koniec gadania, czas dzielić się ze światem swoją namiastką sztuki.
Gdybyście się czasem zastanawiali, co tu się odwala, już tłumaczę: jakieś półtorej roku temu stworzyłam z przyjaciółką coś w rodzaju rp z klonami, kotem i jedną wyjątkowo niegroźną zakapturzoną istotą.
Niestety niedawno zmarło ono śmiercią naturalną, co jednak nie powstrzymało mnie przed zrobieniem redrawu rysunku na jego temat stworzonego ok. rok temu. Starałam się tam napchać tyle nawiązań, ile tylko się dało
Powiedzmy, że to swego rodzaju znicz dla tego rp
[*]
Gówienko robione wczoraj na szybkiego na telefonie
Wstawiam, bo kolory nawet mi się podobają
Stary jak świat design postaci zrobiony w randomowym notatniku w pociągu i przeniesiony potem do programu graficznego
Niestabilny emocjonalnie Ethan z okładki
I Samuel uciekający z karpiem
Nie umiem w ryby, wybaczcie
To miała być część większego rysunku, ale męczyłam się z sylwetką drugiej postaci na tyle długo, żeby się poddać
Więc wygląda to tak
They're lesbians Harold
Kurełańczyk
Dan i Phil w szaliczku
I to by było na tyle
Peace~
YOU ARE READING
Wciąż nie wiem, co tu robię - artbook nr. 2
RandomMoje rysunkowe wypociny. Zapraszam, czy coś