Więc wstawiam śmieciowy rozdział, bo w sumie nie mam nic innego do roboty.
Zacznijmy może od lekko specyficznej pracy, czyli mojego pierwszego w życiu shipu. Miałam akurat ochotę narysować coś pastelowo - uroczego, więc oto I jest.
+Bogdodo, czyli zaskakująco uroczy błąd chorego umysłu.
Jakieś w miarę proste portreciki, z których jestem nawet zadowolona.
M
eet the artist
Idk jak to opisać
No jest po prostu
Możecie poczytać jak się Wam chce
Rąsia
Stworzyłam kolejne dwie oc.
Czy wymyśliłam ich imiona? Nah. Historię? Nah. Jakiekolwiek fakty o ich życiu? Nah. Czy wiem, że są urocze w hudż I na bank zrobię z nich parkę? Oczywiście.
Jedno takie łaskawe dodo wysłało mi uroczą bluzę, więc skorzystałam.