Rozdział VII

279 10 10
                                    

Funduje wam coś z pokoju chłopaków.
Robimy mały skip time.

Eren był w barze i się trochę napił nie był pijany ale zrzekł się barmanowi z paru spraw dotyczących Mikasy i Historii.

01:00

-Rany boskie jak myślicie gdzie jest Eren ? (spytał Jean)

Puk ! Puk !

Conny otworzył drzwi.Zastal tam Erena.Ławto było wyczuć od niego alkohol.

-Chłopaki pomóżcie mi ! (zaczął krzyczeć)

Marco i Jean podeszli do chłopaków.Piegus wziął go od dołu z jedej strony a Jean z drugiej.Conny zamknął dzrwi.Nagle stracili równowagę.

-Zaraz dziewczyny przyjdą ! (krzyknął Armin)

Chłopacy posadzili Erena na łóżku.

-Ja nie mogę.Nie wiedziałem,że z ciebie taki alkoholik. (powiedział przez śmiech Marco)

Wszyscy zaczeli się śmiać.Eren również...

-Czekajcie...(powiedział zciszając głos Jean)

Usłyszeli czyjeś kroki.Szybko zgasili światło i schowali się pod kołdry.Eren nagle zaczął śpiewać.

-Ptaszki ćwierkają...Ćwir Ćwir !

-Zamknij się idioto !

-Ty się zamknij koniu ! (powiedział pijany Eren)

Nagle ktoś zapukał.Marco wstał i otworzył dzrwi.Zobaczył tam dziewczyny.

-Nic wam nie jest ? (powiedziała zaniepokojona Mikasa)

-Usłyszałyśmy jakby ktoś upadł. (powiedziała Historia)

Jean wstał z łóżka i zapalił światło.Marco wpuścił dziewczyny.Zobaczyły tam swoich chłopaków.Każda z nich usiadła obok każdego.
Historia podeszła do Erena.Wyczuła alkohol...
Pocałowała go w czoło.Nie chciała go budzić wiec położyła się obok i próbowała zasnąć.
Każdy był w piżamie oprócz Erena.
Annie usiadła obok Armina opowiadając mu o kółku przyrodniczym i fotograficznym.Mikasa położyła się na nogach Jeana i rozmawiała na jaki film chciała by pójść z nim do kina.Conny i Sasha rozmawiali o zajęciach kulinarnych.Yrmi opowiadała Marco o drużynie fotbolowej do której można się zapisać w liceum.Po paru minutach ciszy wszyscy zasnęli...

This is just the beginningWhere stories live. Discover now