🍅Jak wygląda typowy gej?🍅

832 90 59
                                    

- ... i właśnie wtedy.. ANTONIO SŁUCHASZ TY MNIE W OGÓLE!? - Z marzeń wyrywa mnie blondwłosy, który pewnie znowu opowiadał o tym jak zaliczył jakąś przypadkowo spotkaną laskę. Jak zwykle.

- Tonio, jest dzisiaj bardziej nieogarnięty niż zawsze. - słyszę stwierdzenie albinosa, który właśnie unosi kufel z piwem do ust.

- Może się zakochał? - szybko podłapuje Francuz.

- No dalej Antonio~. Powiedz co ci tak zaprząta głowę. - Mężczyźni uśmiechają się pod nosem, jakby to moje zamyślenie było czymś dziwnym.

- Chyba raczej kto. - poprawiam ich bez chwili namysłu. - I tak, zaprząta mi głowę.

- Czyli jednak zakochany~ - Słyszę głos blondyna. Spoglądam na niego. O NIE! JUŻ JA ZNAM TEN JEGO UŚMIESZEK. - No dajesz~ braciszek Francis chętnie posłucha i poradzi~.

- NIE TONIO! - Gilbert chaotycznym ruchem zatyka Francisowi usta i wszystko byłoby super, ale zrobił to odrobinę za mocno, przez co popchnął Francuza, który ledwo utrzymał się na krześle. Czerwonooki jednak wcale się tym nie przejmuje. Ba! On nawet nie zwrócił na to uwagi i zamiast tego kontynuuje swoją wypowiedź. - JAK MASZ SŁUCHAĆ CZYICHŚ POMYSŁÓW TO TYLKO MOICH! PRZECIEŻ NIKT NIE MA ZAGLIBISTRZYCH POMYSŁÓW NIŻ JA! Więc, twój plan podrywu będzie prosty...

- CO!? - czekajcie, ja nie chcę żadnego planu podrywu. Podoba mi się ten chłopak, ale to takie trochę nieetyczne. - Nie zrozumieliście mnie. My i tak nie będziemy razem. To niemożliwe.

- Oj, Antonio. - Francis opiera głowę na dłoni, wpatrując się we mnie. - Nawet jeśli miłość twojego życia ma już drugą połówkę, to nadal możesz ją zdobyć.

Ta rozmowa wkracza na coraz gorszy tor. Oni teraz nie dadzą mi spokoju. Brawo Tosiek. Jak zwykle jesteś idiotą i się wkopałeś. Tak na przyszłość, po to masz mózg, żeby go używać.

- No, dajesz! - zachęca Gilbert. - Opowiedz coś o nim!

- Czemu zakładasz, że to chłopak? - pyta Francuz uśmiechając się tym swoim typowym uśmiechem.

- Oj, Fran. Kto jak kto, ale ty powinieneś się na tym znać. - Wzdycha z dezaprobatą osiwiały w przedwczesnym wieku mężczyzna. - Popatrz na Tośka. Gej jak się patrzy! Patrz na jego oczy. Czy tak wyglądają oczy normalnego człowieka? Nie. To są gejowskie oczy! Popatrz na jego włosy. To są typowe gejowskie włosy. Bardziej gejowskich nigdzie nie znajdziesz! Widziałem w swoim życiu wiele włosów, ale bardziej gejowskich nigdzie nie znalazłem! I te jego usta. Wiecznie wykrzywione w tym gejowskim uśmiechu! Antonio w ogóle cały przesiąknięty jest gejostwem. Aż do szpiku kości. Najbardziej gejowy człowiek na świecie! - w tym momencie wskazał na mnie. - Nigdzie większego geja nie znajdziesz! Znaczy... może pod względem wzrostu czy coś, ale na pewno nie pod względem zgejowacenia homoseksualnego. ZOSTAJĘ LEKARZEM! WYMYŚLIŁEM NOWĄ CHOROBĘ!!! ZGEJOWACENIE HOMOSEKSUALNE. DODAM JĄ NA INDEKS CHORÓB ZAKAŹNYCH OBOK ZTOŚKOWACENIA UMYSŁOWEGO. Pamiętajcie, kto z gejem przystaje, gejem się staje. To samo tyczy się ztośkowacenia. FRANCIS!!! NIE MOŻEMY ZTOŚKOWIEĆ! NA SZCZĘŚCIE JESTEM WYSTARCZAJĄCO ZAGLIBISTY. MOJA NIESAMOWITOŚĆ NAS URATUJE! Antonio, przepraszam, ale twój mały móżdżek tego nie ogarnie. Pamiętaj tylko, że jesteś gejem.

- Gil, powinieneś przystopować z piciem. - Stwierdza rozbawiony Francis.

- To dobry pomysł, ale tak. Gilbert masz rację. To chłopak. - mówiąc to ledwo opanowuje śmiech.

- HA! - albinos unosi zwycięsko rękę do góry po czym przewraca się i spada ze swojego krzesła [jak autorka pisząc fragment tłumaczący Francisowi, że Tosiek musi być gejem].

Paint my world [SPAMANO]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz