pierwsze spotkanie.

5.4K 178 468
                                    

Od Autorki

Jak już wspominałam, to coś nie jest robione na poważnie... zawiera mój czarny i zboczony chumor a miejscami jest po prostu złe.

Może zawierać przekleństwa bo... chłopaki są w wieku 15-17 A każdy wie jak ta młodzież przeklina...

Początek:

Pewnego razu [T.I.] stwierdziła, że ma dość i zapadła na [W.C.P.] (skrót od Wybrana Choroba Psychiczna...). Jej rodzice jeździli z nią po psychologach a potem nawet po psychiatrach ale w końcu i tak skończyła w psyhiatryku. 

Gdy dziewczyna weszła do psyhiatryka przywitała ją pani pielęgniarka która kazała nazywać się Nianią. Niania oprowadziła [T.I.] po całym szpitalu a na koniec zaprowadziła ją do jadalni, żeby dziewczyna zapoznała się z lokatorami.

Katsu:

Gdy tylko weszła do jadalni wpadła na jakiegoś chłopaka (zakochał się w sobie, mieli dzieci, koniec... żartuje xD).

???- Witaj!

Chłopak wyprostował się i zasalutował do dziewczyny.

Ty- E... cześć?

???- To Ty zapewne jesteś tym nowym szeregowcem?

Ty- E... Co?

???- Melduj, jak jest na powierzchni?

Chciała już wymyśleć jak się uwolnić od chłopaka który szedł za nią do bufetu ale wtedy dołączyła się do nich dziewczyna.

Nora- Nora jestem. Profesjonalny tłumacz języka świrów.

Ty- [T.I.], miło poznać. Mogła byś...

Nora- Jaha, że tak.

???- Zatem melduj. Jak na powierzchni?

Nora- Pyta się, co słychać poza murami tego wariatkowa.

Ty- A no nawet spoko...

???- Tłumaczko!

Nora- Wroga nie widać na choryzoncie.

Kiwnoł głową i spojrzał się na [T.I.].

Katsu- Sierżant Katsu, numer 16! Witaj w armi!!

Nora- Ma na imię Katsu, lat 16. Chce się zapoznać.

Ty- Obiecuję, że będę służyć najlepiej jak potrafię!

Katsu- Mam nadzieję szeregowa!

Chłopak odszedł wojskowym krokiem a dziewczyna spojrzała się pytająco na Nore. Nie miała bladego pojęcia co właśnie powiedziała.

Nora- Powiedziałaś, że chętnie z się z nim poznasz.

Ty- O nie...

Załamana wzięła [U.J.] (Ulubione jedzenie. I Uj z tym jak to brzmi) i usiadła przy stoliku z Norą.

Mido

Gdy weszła do pomieszczenia nie sądziła, że za chwilę pozna jego mroczne strony (powiało grozą...). Podeszła do bufetu i zabrała [U.J.] (Ja chyba jakiś słownik zrobię... Ulubione Jedzenie no...). Rozejżała się i zaóważyła, że jakaś dziewczyna macha do niej ręką. Podeszła tam i zanim zdążyła coś zrobić usłyszała wypowiedź.

Nora- Nora jestem. Profesjonalny tłumacz języka świrów.

Ty- Aha?

Nora- Jak chcesz to usiądź... tylko nie siadają na tym krześle obok Ciebie.

Psychical boyfriend scenariosWhere stories live. Discover now