0| prolog

207 19 16
                                    

Po wszystkich wydarzeniach z ubiegłego roku oraz wakacji Kate nie miała chęci na powrót do szkoły. Nie, żeby miała ją kiedykolwiek wcześniej, ale teraz.. teraz po prostu bała się tego, co mogło się zdarzyć w kolejnych miesiącach. I może słusznie? Choć z drugiej strony, chciała jedynie mieć to wszystko już daleko za sobą. Zaczynała właśnie ostatnią klasę, co właściwie nawet ja cieszylo, gdyż miała cholernie dość tej całej rutyny. Potrzebowała zmian. Wielu zmian. I to zdecydowanie jak najszybciej.

Głośny dźwięk alarmu w końcu wybudził Kate ze snu, a ta jedynie odrzuciła telefon na drugi koniec łóżka i schowała twarz w poduszkę, dobrze wiedząc, że do wstania zostało jej jeszcze conajmniej sześć budzików. Kiedy już udało jej zwlec się z łóżka, niechętnie udała się do kuchni, gdzie zjadła niewielkie śniadanie, następnie kierując się do łazienki. Ogarnęła się i wróciła do sypialni, a zauważając, jak wiele czasu jeszcze jej zostało, odetchnęła z ulgą i rzuciła się na łóżko, znów wtulając się w poduszkę.

Cóż, Bishop chyba znowu zasnęła, skoro zerwała się o pozycji siedzącej, dopiero słysząc dzwoniący telefon. Uh, przynajmniej nie wyłączyła dzwonków. Wcisnęła zieloną słuchawkę i zmarszczyła brwi, słysząc lekką troskę, ale również zdenerwowanie w głosie przyjaciela, gdy mówił, że za kilka minut zacznie się apel. Nie mogła mu się dziwić stresu, skoro był to jego pierwszy dzień w tym liceum po  przeprowadzce, a akurat Tommy nie uważał znajdowania nowych znajomych za dobry pomysł. Kate, wciąż spokojnym głosem, zapewniła go jedynie, że już jest w drodze, po czym rozłączyła się, wstała z łóżka i sięgnęła po plecak, mając nadzieję, że ma tam jakiekolwiek potrzebne dzisiaj rzeczy. Wyszła z domu, w pośpiechu zapominając o zabraniu słuchawek, czym teraz jednak niezbyt się przejęła. Zamknęła za sobą drzwi i skierowała swoje kroki w stronę szkoły, licząc na to, że uda jej się zdążyć - choć w dalszym ciągu wcale nie chciała tam przebywać. A zwłaszcza nie po tym, jakie zdjecia wysłano jej jeszcze kilka dni temu ani nie po tak poważniej kłótni z przyjaciółką, której nie widziała już od prawie dwóch miesięcy. Ugh, Bishop miała zdecydowanie dość tych wszystkich kłótni i dram. Lecz wszystko wskazywało na to, że będzie ich jedynie więcej.

_____

sO LET'S START

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 11, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

FALLING.  『 young avengers au 』Where stories live. Discover now