Rozdział 2-Ludzie są nieznośni (cz.1)

5.1K 356 53
                                    

Dzisiaj.

Drobny, osiemnastoletni chłopak siedzi na krawędzi dachu i mówi cicho do siebie, poruszając nogami w przód i tył.

Uśmiecha się, wpatrując się w bezład pod sobą. Niestety, nie może brać w nim udziału. Choć mówił im, że jest gotowy, oni twierdzą, by nie pokazywał się jeszcze, ponieważ jest zbyt niebezpiecznie... narazie.

Jak nudno. Ten szczególny chłopiec dość szybko się nudzi, a oni mają coraz mniej czasu na utrzymanie go z daleka, lecz to tylko kwestia czasu.

Wpatrując się w zniszczenia na dole, myśli o wszystkich, którzy dostali się do UA. W pewnym momencie to było jego marzenie, mieć szczególną rolę w świecie bohaterów. Uczniowie którzy są w jego wieku uczęszczają tam, wkrótce będą kończyć studia. Słyszał, że są silni, nie, on wie, że są silni. To naprawdę ekscytujące! Te potężne, wyjątkowe talenty będą musiały chronić świat przed nim! Chłopiec praktycznie snuje się z tych myśli.

"Ty mały bachorze! Wszędzie cię szukaliśmy!" Chłopiec obrócił się. Jego oczy rozjaśniły się, gdy zobaczył kto to jest.

"Przepraszam Shiga-San! Obiecuję, że nie będę cię więcej denerwował~" Wstaje i uśmiecha się do mężczyzny.

"Nie myśl sobie, że będę się bawił z tobą w te dziecinne gierki! Kurogiri otworzył portal, żebyśmy mogli wrócić, więc lepiej ruszaj tyłek."

"Dobrze, Shiga-San!" Nastolatek ruszył za mężczyzną o imieniu Tomura Shigaraki.

"Nie nazywaj mnie tak!" Prychnął Tomura.

"Okej Shiga-San~"

"AHHHH! PRZESTAŃ MNIE TAK NAZYWAĆ GŁUPIA KURWO!" Shigaraki kopnął chłopca w tył nóg, powodując jego potknięcie."Jeśli jeszcze raz mnie tak nazwiesz, przyłożę ci! Rozumiesz?"

Chłopiec, zaskoczony groźbą, pokiwał tylko głową, na co Tomura warknął.

Głupi bachor. Pomyślał.

Ku zaskoczeniu czerwonookiego, obaj weszli do portalu w milczeniu. Wiedział, że trudno będzie go zmusić do zamknięcia się na dłużej niż 5 sekund.

~~~

"Ehh... Mieszańcu! Uważaj sobie!" Bakugou krzyknął do Todorokiego.

"Uważałbym, gdybyś nie stał mi na drodze! Rusz się!" Shouto stworzył ścianę lodu w stronę przeciwników, prawie trafiając przy tym Katsukiego.

Walczyli oni z Ochaco i Denkim. Shouto prawie załamał się lekkomyślnością blondwłosego.

"Odpieprz się!" Wrzasnął Bakugou.

"Nie! Skup się na walce! Jesteśmy drużyną!" Heterochromik zaczynał tracić panowanie nad sobą.

"DO DIABŁA Z TOBĄ!" Czerwonooki dalej na niego wrzeszczał.

Gdy ta dwójka była zajęta bezmyślną sprzeczką, ich przeciwnicy wymyślili plan...

"Uraraka, teraz!" Krzyknął Kaminari. Dziewczyna przytaknęła i uniosła się w powietrze.

Wtedy Denki użył swojego quirk pilnując, by nie użyć pełnej mocy.

Bakugou i Todoroki nie mieli dużo czasu na reakcję i skończyli porażeni prądem. Dwóch najsilnieszych studentów właśnie leżało na ziemi. Ich ciała nadal drgały co jakiś czas.

"Zwycięzcami są Ochaco Uraraka i Denki Kaminari. Dobrze wam poszło. Możecie pójść odpocząć." Aizawa pochwalił zwycięzców, zanim podszedł do dalej leżących na ziemi chłopaków i przykucnął. "To naprawdę rozczarowujące widzieć was dwóch. Myślałem, że danie was do jednej drużyny będzie słuszne i zwyciężycie, ale się myliłem. Oboje wciąż nie nauczyliście się współpracy. Shoji, Iida, zabierzcie ich do Recovery Girl. Ja będę kontynuował ćwiczenia z innymi uczniami." Kiwnęli głowami, po czym podeszli do zawstydzonych i zdenerwowanych chłopaków.

-------------------------

No więc po dwóch miesiącach mamy drugą część! Co prawda jest to tylko połowa, ale to lepsze niż nic. Przepraszam, że tak długo czekaliście 💕
W najbliższym czasie postaram się dać kolejny rozdział.
Do następnego!

~Aimi

To Wszysko Jest W Twojej Głowie (Villain! Deku AU) || Tłumaczenie PL ✏️Where stories live. Discover now