216: Drag Race, "LGBT to pedofile!!1!1!11!" i Stowarzyszenie Umarłych Poetów

755 91 220
                                    

     Zgadnijcie, kto wrócił?

     Ze względu na to, że nie mam czasu omówić wszystkiego, co się wydarzyło w ciągu tego miesiąca nieobecności, kilka kwestii poruszę na sam początek w punktach. Nie będę się nam nimi aż tak rozwodzić, o to mi chodzi.

     1. Wyszedł czwarty sezon Lucyfera. Niby jest lepszy niż trzeci [w sumie trudno nie być lepszym od trzeciego sezonu, serio, tamten sezon to była czysta katastrofa], ale też nie mogę go pochwalić. Pierwsza połowa była świetna, ale potem, jak to zawsze w Lucyferze, zaczęło się walić, no a koniec to była tylko wisienka na obrzydliwym torcie. Zresztą widać było wpływ Netflixa na ten tytuł, co mnie nieco boli, bo to nic dobrego. Obawiam się, że spieprzą go jeszcze bardziej, a przecież ten serial ma tyle potencjału... Ale cóż, i tak czekam na piąty sezon z nadzieją, że jednak przesadzam, a moje obawy nie są słuszne.

     2. Yungblud wypuścił piosenkę Parents.

     Ogólnie sam pomysł z tym telefonem był świetny. W sensie, można było zadzwonić na jakiś numer, by przedpremierowo usłyszeć tę piosenkę. No i sama piosenka jest dobra... ale.

     Problemem dla mnie jest to, iż piosenka ta jest zbyt popowa. Tekst jest genialny i wręcz taki, wiecie, idealny do punkowej czy rockowej piosenki, a tutaj dostajemy coś, czemu już bliżej do popu. Przez to trudno mi się wczuć w samą piosenkę.

     Ale w sumie to zabawne, że związek Yungbluda z Halsey poskutkował tym, że muzyka Yungbluda złagodniała, zaś w Halsey obudziła się rockmanka.

     3. Waterparks wypuściło Turbulent i w ten oto sposób zaczęliśmy nową erę. 

     Turbulent to takie podrasowane Worst dla mnie. I to nic złego, I mean, to nawet lepiej!

     Muzyka i tekst są wyśmienite, naprawdę. Czuć ten gniew Awstena, co jest chyba najważniejsze w tej piosence. Bo ogólnie piosenka jest o Ciarze Hanna [nie wiem, czy jej nazwisko się odmienia], czyli byłej dziewczynie Awstena. Zerwali dwa lata temu.

     No i właśnie. Sytuacja wygląda tak, że Awsten był całkowicie zakochany w Ciarze, a ta go na boku zdradzała z pierwszym lepszym. Jak się dowiedział, załamał się i z nią zerwał. A co na to Ciara? Cóż, miała go gdzieś, pisała na Tweeterze, że nie rozumie, czemu Awsten się tak o to wścieka, a no i jeszcze od czasu do czasu się atencjowała swoim nowym chłopakiem tak, by Awsten to na pewno zobaczył.

      To było dla Awstena mega trudne, niejednokrotnie płakał na koncertach, kiedy to śpiewał piosenki, które napisał o Ciarze. Ale w końcu jakoś zaczął się powoli podnosić.

     No i właśnie. Okazuje się, że Ciara nie dawała mu przez ten czas spokoju, zaś wypisywała do niego jakieś durne teksty. I dlatego właśnie powstało Turbulent. Są tam wersy takie jak: I'd unfuck you if I could albo You gave me hell on Earth and said to "work with it".

     A i ciekawym jest, że pierwsza zwrotka zaczyna się wersem You had your own Pete Wentz and Patrick combined, druga zaś You had your own Awsten Knight (hi).

Far Too Old To LiveWhere stories live. Discover now