Utracona przyjaźń

55 14 15
                                    

Dlaczego krzyczysz i wypominasz zbrodnie.
Nie pamiętasz już własnego krzyku i twego bólu, twego wstydu i łez.
Dlaczego odwracasz od tych którzy miłością cię darzą.
Już nie pamiętasz jak o miłość żebrałaś.

Moja przyjaciółko najdroższa, dlaczego karzesz innych za zbrodnie, które sama kiedyś popełniłaś.
Aż taka bardzo boisz się miłości.
Aż tak bardzo skrzywdzonaś.

Zlituj się, serce twe otwórz!
Nie parz innych ogniem, bo sama się sparzysz!!!
Chcesz być kochana czy nienawidzona.
Chcesz umrzeć w niebiańskim szczęściu przepychu czy mrocznym grzechów korowodzie.

Moja duszo najdroższa wiem, że twe serce cierpi zbolałe.
Wiem, że już nie wiesz, gdzie świata piękno, gdzie grzechu piekło!
Czy jeśli zwierzę się z mych grzechów, też mnie opuścisz ?
O mój kwiecie !
Każdy błędy popełnia, każdy źle gdzieś podąża, więc nie duś wężowymi splotami,
niebiańskimi chmurami mnie otul.

Bądź mi wierna i wybacz, jak ja ci wybaczam.
Nie karz za błędy, które popełniam.
Po prostu otul i przytul i powiedz że też wiesz, co czuje serce udręczone.
Szepcz, że za głupoty, za krzywdy, karać nigdy nie będziesz miłości prawdziwej, przyjaźni świętobliwej.

Żyj pełnią życia, nie odwracaj się od miłości pięknej, przyjaźni czystej.
Żyj pełnią życia, tak jak ci zawsze było dane!!!
I miłuj mnie zawsze, tak jak ja cię kocham na zawsze.

Moje poetyczne popisyWhere stories live. Discover now