Let Me Love You || Kim Taehyung BTS

3. Poznajmy się.

----- Nie stawiaj tam nogi.

Wystraszyłam się. TUTAJ NIKOGO NIE BYŁO.

Zaczęłam spadać. Poczułam objęcie w talii, które co prawda złagodziło upadek Ale i tak leżałam teraz ma ziemii, obolała a co najlepsze....

Nademną był chłopak, moja twarz była idealnie między jego rękami, chyba się zarumieniłam bo nagle poczułam ciepło w policzkach.

----- To ty....? ----- usłyszałam zdezorientowany głos chłopaka.

----- Ohhh! Wystraszyłeś mnie.

----- Nie chciałem.

----- Od kiesy z Ciebie jest ekspert od tego jak należy się wspinać?

Chłopak słysząc moje pytanie westchnął, rozejrzał się, oblizał usta po czym wstał wyciągając do mnie rękę żeby pomóc mi w tej czynności.

----- Może zanim zaczniemy się kłócić, poznam chociaż twoje imię? ----- zaproponował ciągnąc mnie do góry.

----- Sakura. ------ oznajmiłam stając już na własnych nogach i otrzepując się.

----- A więc Sakura, nie jestem ekspertem, znaczy umiem wspinać się na drzewa Ale nie potrafię z nich później zejść. ----- uśmiechnął się a ja roześmiałam na dźwięk jego słów. ----- jak już wiesz, nie jest to moja najlepsza umiejętność.

----- A co nią jest? ----- Zapytałam.

----- Dowiesz się wkrótce, może nawet zaprosze się na gorącą czekoladę skoro już drugi raz spowodowałem twój upadek.

----- Hmmm... weź pod uwagę że dwa razy też starałeś się temu upadkowi zapobiec. Raz się udało a teraz.... bezskutecznie.

----- Jesteś tego pewna?

Nie odpowiedziałam, zaczęłam się zastanawiać co ma na myśli.

************♡♡♡*************

Nie odpowiedziała, ale była inna, była intrygująca.

Nie poznawała mnie.

Gdy pierwszy raz ją spotkałem wpadłem na nią gdy stała zagapiona w reklamę naszego koncertu.

Chyba kompletnie nie ma o tym pojęcia, bo kto normalny patrzy na reklamę BTS po czym kiedy jeden z członków zespołu na nią niego wpada, nie wie kim jest?

Ale nie powiem jej tego. Czuję że to dopiero początek naszej znajomości.

----- Coś się stało? ----- nagle usłyszałem.

----- Co? Nie, dlaczego?

----- Bo stoisz zagapiony w dal a twoja twarz jest bez jakiego kolwiek wyrazu, nie pokazuje żadnej emocji...

Czas wziąć przykład z Jimina.

----- Może zobaczysz emocje jeżeli dasz się zaprosić na tą gorącą czekoladę.

----- Myślę że szybciej je zobaczę jak stąd wyjdziemy.

A no tak.

Dalej byliśmy w ogrodzie, kompletnie odgrodzonym od głównego budynku.

----- Po to się tam wspinałaś? ----- wskazałem ścianę z białymi cegłami porośnietymi roślinnością. ----- żeby się wydostać?

----- Tak. Muszę być na prezentacji zdjęć...

Zdziwiłem się, rozumiem, dziewczęta interesują się modą, my zresztą też, ale żeby włazić po ścianie tylko żeby zobaczyć zdjęcia?

----- Czemu tak ci zależy?