Zarządzanie losem i zdrowiem.

Część 5.

NASZE MYŚLI (ciąg dalszy).

Wpływ myśli na materię.

Uri Geller z ekranów telewizyjnych przeniósł przedmioty na stoły na widowni, wygięte w łuk łyżki!

„Monica Tejada w wieku 16 lat może wpatrywać się w stalowy drut i zrób z jej dowolnego rysunku!"

„W systemie Qi-Gong krawędzi papierowy rubel - siekany ołówek! W tym celu rubel brzmi psychicznie jak stal! Oznacza to, że myśl może sprawić, że każdy obiekt „petryfikuje"! "

Podczas łamania cegły dłonią wykonano film szybkościowy - strzelanie. Na nim cegła zaczyna się rozpadać przed fizycznym kontaktem z ręką! Oznacza to, że jest niszczony przez bio-pole! Dlatego nie boli!

„Kiedy wielki Marcello Mastroianni został zaproszony na imprezę. W środku zabawy aktor nagle podskoczył i zaczął śpiewać zapomnianą starą piosenkę „Dom, w którym byłem taki szczęśliwy, został spalony". Ledwie skończył śpiewać do końca, jak powiedział przez telefon, że jego willa w Menton została podpalona! "

„Anglik Henry Shuttle z Liverpoolu chodził na randkę, ale utknął w korku. Widząc, że był katastrofalnie spóźniony, Henry bardzo się zdenerwował. Wyraźnie przedstawił, jak jego ukochany patrzy na zegarek i, obrażony, odchodzi.

I pomyślał: „Byłoby wspaniale, gdyby jej zegarek się zatrzymał". Kiedy Henry przybył na miejsce spotkania, nie znalazł tam swojej dziewczyny! „Przeminęło" - pomyślał z rozpaczy. I nagle usłyszał za plecami głos: „Drogi, wybacz mi, że się spóźniłem. Zawsze jestem punktualny, ale mój zegarek, który zawsze szedł bardzo precyzyjnie, zatrzymywał się bez powodu, ale nie od razu go zrozumiałem! "

„Aktor Grisha Bannikov zagrał rolę The Gadfly w teatrze. Na miejscu jego egzekucji oficer kieruje na niego fałszywy pistolet, a za kulisami asystent reżysera musi wystrzelić pusty patron z pistoletu reżysera.

Więc na wszystkich występach pistolet reżysera dał się nieudany!

Jak powiedział później Bannikow - naprawdę nie chciał zostać „zastrzelony"

A oto kolejny wyjątkowy przypadek. Można go przypisać magii lub czarów, ale opiera się również na materializacji.

„Latem 1958 r. Dowódca plutonu Pietropawłowsk-Kamczacki służył jako starszy porucznik Arkady Sokołowski.

Oto co powiedział.

„Następnie na dziedzińcu naszego domu często widziałem sąsiadów otaczających starą kobietę - Cygankę, która wróżby się nad przyszłością z talią kart. Dla oczu często nazywali tę cygankę czarownicą, a za jej czasów podziwiali jej wróżby.

Myślałem, że wróżby to nonsens, zarzucałem sąsiadom za ich naiwność. Po raz kolejny moja cierpliwość jest wyczerpana, podszedłem, pomieszałem wszystkie karty, które zostały rozłożone, i nazwałem cygańską wiedźma. I splunął w jej kierunku.

W odpowiedzi cygańskie oczy nagle rozjaśniły się jakimś światłem. - Będziesz zły, wojowniku! - krzyknęła ze złością. I zwróciła się do kobiet: „Będzie mnie pamiętał więcej niż raz! Och, jak pamiętać!

„Znalazł, niż przestraszyć! - Byłem też oburzony. „Nie dbam o ciebie, wiedźma!" I znów splunął w jej kierunku.

Około tygodnia później pułkownik zmarł. A podczas pogrzebu dowódca brygady wyznaczył Sokołowskiego na dowódcę honorowej straży, który wraz ze swoim plutonem trzydziestu kadetów miał oddać trzyczęściową salwę pożegnalną nad grobem.