27.

25 0 0
                                    

Dzisiaj rozdział z kimś innym, pozdrawiam x, chociaż i tak pewnie nigdy tego nie przeczyta.

Rozmawiam sobie z kimś,
Załóżmy, że to x,
No i tak sobie rozmawiam,
I bawię się moją pluszową pandą (która jeszcze nie ma imienia, jeśli ktoś ma pomysł na imię to można pisać, można, jak najbardziej.),
I jestem pierdolonym debilem, bo przypadkowo wyrzuciłam ją poza łóżko,
No i tak zaczynam wyć "nieeee", "pandoooo" "wróć",
No i tak podnoszę tę pandę,
Tak na nią patrzę,
I mówię,
"Pando, przepraszam ja nie chciałaaaaam"
I wtedy wtrąca się x,
I rozmwa wygląda mniej więcej tak:

"x: Klaudia ale Ty wiesz-
K: Przepraaaaaaszaaaam
x: Klaudia
K: Pandoooooo
x: KLAUDIA
K: CO
x: Panda to pluszak, ona nie żyje, i Cię nie rozumie
K: ZAMKNIJ MORDĘ
x: *śmiechawa ze mnie*
K: Pandooooooooo
x: ONA NIE ŻYJE
K: UTKAJ TEN GŁUPI RYJ"

Może jak się to czyta, to nie jest to śmieszne ale dosłownie dostałam głupawki, przez co mój śmiech brzmiał jak pierdolone mycie szyb.

Jeszcze raz pozdrawiam x! XD

Tysiąc Pierdolców JuliiKde žijí příběhy. Začni objevovat