rozdział 63

2.1K 97 14
                                    

Liam nigdy nie biegł tak szybko do własnego domu, co chwilę oglądał sie za siebie, by zobaczyć czy nikt go nie śledzi. Wpadł do własnego domu jak burza i widząc całe stado zaalarmowane w salonie po prostu upadł na kolana w korytarzu. Miał wrażenie, że sie dusi, nie mógł złapać normalnie oddechu, a jego serce boleśnie sie ściskało.

-Liam! Li powiedz mi co sie dokładnie stało!- przywódca stada klęczał już obok niego.

-Mają go Scott...- omega rozpłakał sie wtulając w ciało brata próbując sie uspokoić.

Alfa wyciągnął telefon młodszego z jego kieszeni i otworzył wiadomość z nieznanym numerem. Kiwnął głową do pozostałych, że to sie dzieje naprawdę.

-Znajdziemy go Li...Proszę musisz sie uspokoić...- Scott przycisnął go bardziej do siebie wstając.

-Nie po-poradzę sobie bez n-niego...- omega wyszeptał w bluzę brata.

Scott's younger brotherWhere stories live. Discover now