Pisze to nocą, ręce mi się pocą!
*chlip chlip*
Chciałbym żeby mój sąsiad Franek Szymanek znikł!
Pomóż mi Boże kopać grób na dworze!
Już mi nic nie pomoże.
Czuję że wariuje!
Nie wiem czy się nie zabije, nic nie obiecuje!
Chciałbym zdobyć się na odwagę,
i przyłożyć mu w czuprynę,
jeśli ja się nie zabiję zajebie mu benzynę!
podpale podpale jego chatę.
A żonę wyrucham i zajebie tę szmatę.
I to będzie koniec.
Z dedykacją dla tego chuja mojego sąsiada, życzę Ci wszystkiego co najgorsze.
YOU ARE READING
Samobójstwo
PoetryChce sobie strzelić w łeb przez sąsiada. Znów tylko dla kumatych. #Drama #Wojna