Lloyd x Kai (Warning)

3K 97 170
                                    

Oke ludki~
Ten shot jest dla osób które nie boją sie lekkiej nuty grozy. W tym shocie występują liczne sceny z krwią oraz z sceną sEgZu, więc nie czytaj tego opowiadania, jeżeli nie lubisz takich rzeczy.

Dziękuję za uwage :>
Shot dla: Emilly__Prime 💚

Pov. Kai

Blask księżyca odbijał się na przeźroczystej tafli jeziora powodując piękny widok, który pewnie nie jednego sprowokuje swoim urokiem do szerokiego uśmiechu na twarzy.

Siedziałem sam przy brzegu nie małego jeziora na drugim końcu Ninjago City. Miejsce te nie jest odwiedzane przez wielu, a nawet można bybyło powiedzieć, że jest opuszczone. Idealne miejsce dla idealej zbrodni prawda?

Zacząłem dźgać lekko patykiem martwe ciało jasno włosej dziewczyny leżącej w jeziorze. Suka zasłużyła sobie raniąc serce Lloyda.

Dobrze pamiętam moment, gdzie tak zwana Mia zerwała z nim przez SMS-y. Blondynek płakał godzinami przypominając sobie ich wspólne, piękne chwile spogdlądając na jej zdjęcia. Bardzo było mi go szkoda. Zasługuje na kogoś wartościowego. Porzebuje kogoś kto załata jego złamane serce. I tą osobą będę ja. Musze być to ja.

Popchąłem ciało blondowłosej głębiej do wody po czym wstałem i otrzepałem z siebie paprochy z ziemi.

Popatrzyłem ostatni raz na trupa byłej Lloyda i zacząłem iść w strone samochodu zapominajac o dzisiejszym udanym morderstwie.

***
-

Zamknij ryj Jay! Słucham wiadomości! - krzyknął zbulwersowany Cole popijając ciepłą kawę. Jay wstał patrząc się na czarnowłosego z urażoną wręcz miną i wyszedł z salonu kierując sie najprawdopodobniej do jego pokoju.

W pomieszczeniu był jeszcze Zane, który czytał jakąś, nie ciekawą (jak dla mnie) książkę.

-Wiadomość z ostatniej chwili!
Wczoraj z nocy na 23/24 maja zagineła 17-letnia dziewczyna o imieniu Mia Mayson. Miała wyjść ze znajomymi na przechadzkę po parku lecz nie znalazła się w domu o danej godzinie. Rodzice młodej kobiety martwią się, jeżeli wiesz gdzie znajduje się poszukiwana zazdzwoń pod numer *** *** ***. Dziękujęmy za uwagę.

-M-mia? To przecież ta była Lloyda - powiedział Cole - Biedna dziewczyna!

Cicho mruknąłem.

-Em... Coś sie stało?

Obróciwszy się zauważyłem Lloyda w swojej, za dużej, zielonej bluzie. Opierał się o ściane patrząc na mnie.

-Twoja była zagineła - powiedział ze spokojem Zane wynurzając nos z poza swojej gazety.
-C-co? - zapytał zaskoczony blondynek.
-No zagineła. Teraz szuka jej policja - odpowiedziałem podchodząc do zielonego ninji.

Lloyd nic nie mówił. Patrzył sie w bez ruchu w podłogę. Nagle usiósł głowe ze smutkiem w oczach.

-Żal mi jej - powiedział cicho.
-Że co? Stary ona cie omamiła, wykorzystała i zraniła - położyłem ręke na jego ramieniu - To jedna wielka sucz

Lloyd zaczął sie cicho śmiać.

-Ile ja bym dał, żeby cie pocałować - pomyślałem patrząc w jego zielone tęczówki.
-Kai? Wszystko ok? - zapytał blondyn wyrywając mnie z transu.
-Jasne ska-... L-Lloyd! - odpowiedziałem mu.
-To dobrze, chcesz może iść ze mną do mojego pokoju? Jakiś film sobie obejrzymy.
-Oczywiście!

Zielony złapał mnie za ręke po czym wybiegł ze mną z jadalni.

Yep.
This is ten
Moment gdzie występuje scenka
Lemon
(͡° ͜ʖ ͡°)
Czytasz na własną odpowiedzialność
(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 08, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

✖One Shots Ninjago✖Where stories live. Discover now