POV KAMERZYSTA(ŁUKASZ)
Nucąc słowa nowej piosenki wstałem z łóżka...niestety praca pogania.Wyszedłem z pokoju i zauważyłem Marka odprawiającego swój codzienny rytuał-picie kawy i oglądania social mediów.Ja stwierdziłem,że nie będę teraz pić kawy bo szkoda czasu.Poszedłem do studia,a w nim zastałem Kubańczyka stojącego na wprost mikrofonu i nagrywającego pierwsze zwrotki swojej nowej piosenki.Przeszedłem po cichu na kanapę i usiadłem.Po około 10 min odezwał się do mnie w końcu Kuba.
-Jezu,ale te piosenki są męczące.
-Potwierdzam-Powiedziałem podśmiewając się pod nosem.
Ok,idę jednak zrobić tą kawę bo mi łeb zamula XD-stwierdziłem.
Kawa,kawa,kawa jak ja kocham ją pić...BUM...No super wiedziałem,że w tym domu nie można zrobić nic na spokojnie.
-Marek...serio balon z wodą...dobra pomińmy to...
Idę na kanapę w salonie odpalam IG i patrze na dramy pod moim nowym zdjęciem na priv koncie...ludzie nie mają co robić z życiem,robią dramy o byle co XD
POV MAREK
Wstałem...bo...obudził mnie mój zasrany budzik,który nastawiłem na wczoraj.Chyba nie obudził on tylko mnie lecz całą chatę.Poszedłem zrobić sobie kawę i myk w telefon IG-hahaha ale Wawrzyn ma dram pod zdjęciem...nie współczuję XD O wilku mowa Łuki wstał patrzy się na mnie jak na idiotę.Zanurzam się w wirtualnym świecie na długo.
POV KUBAŃCZYK
Wstałem,ogarniam się i znowu robić rapsy -co za życie,a tam więc śpiewamy....
Na nana na-wchodzi Łukasz,ja kontynuuję śpiewanie
Hej-mówię do niego XD
Jezu,ale te piosenki są męczące...
A jednak idę se zrobić tą kawę -mówi Łuki podśmiewając się pod nosem.
Mam nadzieję,że podoba wam się moja książka:)Jutro postaram się dodać dalszą cz pierwszego dnia papapaappa <3
YOU ARE READING
Ekipa Kruszwila||Życie
HumorOpisy dni ekipy kruszwila:) Mam nadzieję,że wam się spodoba;3