Glaciershipping

597 27 18
                                    

Lubię kiedy...

z jego ust płyną słowa tak melodyjne i płynne, jak muzyka, którą on tak uwielbia,

promienie słońca odbijają się w jego oczach, rozjaśniając ich ciemną barwę, niczym goryczka przechodząca w jego ulubioną słodycz,

gęste i czarne rzęsty rzucają cień na jego policzki, a on bezwiednie przygryza od środka jeden z nich, nie wiedząc co odpowiedzieć na moje wyznania,

przeżywa swoją złość chcąc krzyczeć i nie wydobywając z siebie żadnego słowa,

jest spięty, mimo idealnie obojętnej aparycji, a tylko ja znam go na tyle dobrze, aby to zauważyć,

kąciki jego ust drżą, unosząc się ku górze, podczas uśmiechu pojawiającego się na zwykle ponurej twarzy.

Lubię kiedy był, jest i będzie mój.

***

Lubię kiedy...

mogę być obok i przyglądać się nieskrępowanie profilowi jego ciała,

wplatam swoje palce między miękkie pasma jego czarnych włosów,

mogę przyciskać chłodne usta do jego rozgrzanej skroni,

perłowa barwa blizn odznacza się na jego ciemnej skórze,

jego kręgosłup wygina się w łuk pod wpływem przyjemności,

szum gorącej krwi, płynącej jego tętnicami, miesza się z rozgorączkowanym oddechem.

Lubię kiedy świat zatrzymuje się wokół nas, a dwie, całkiem różne istoty, stają się jedną.

***

Lubię kiedy...

pochyla się nad kołyską, w której śpi dziecko i nuci melodię, którą w przeszłości nucili jego rodzice,

ziemia drży pod jego dotykiem, bo umiłowała go sobie bardziej, niż cokolwiek innego, a ja doskonale ją rozumiem,

ćwiczy siłę swoich mięśni z równym zaangażowaniem, jak kiedyś kroki taneczne i głos,

patrzy mi w oczy i mówi rzeczy, których wcześniej nigdy nie wypowiedziałby na głos, a ja spijam z jego warg każde słowo,

walczy na śmierć i życie

i zasypia u mojego boku,

uderza plecami o twardą ścianę

i miękkie łóżko,

dla innych jest zwyczajny,

a dla mnie wyjątkowy.

Kocham go.

~Zane

______________________________________________________________________

Te teksty nie są idealne, ponieważ nie powstały w warunkach, w jakich zazwyczaj piszę i, pierwotnie były całością, ale podzieliłam je na trzy "części", z czego miała zostać tylko ta pierwsza, ale było mi szkoda dwóch pozostałych, więc je trochę pozmieniałam i są :D

A to, że mam obsesję na punkcie tej dwójki, to już inna sprawa.

Kilka słów o tym, że...| Glaciershipping | Jaya | Greenflame |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz