My Hero Academia - preferencje [PL]

[𝟘𝟘𝟙] - 𝕎𝕡𝕣𝕠𝕨𝕒𝕕𝕫𝕖𝕟𝕚𝕖 & 𝕘𝕖𝕟𝕖𝕫𝕒 𝕡𝕚𝕖𝕣𝕨𝕤𝕫𝕖𝕛 𝕣𝕒𝕟𝕕𝕜𝕚

Hey, witam serdecznie w preferencjach. Zauważyłam, że zazwyczaj są one strasznie krótkie - dosłownie po kilka słów na bohatera.  A że lubię się rozpisywać, to będą one u mnie dłuższe. 
Dodatkowo preferencje będę publikowała w pewien szczególny sposób:
→ codziennie przez 50 dni zamieszczam jedną preferencję
→ później jest przerwa, żebym mogła sobie opracować tematy kolejnych preferencji i trochę odsapnąć (około miesięczna)
→ znowu 50 dni publikowania
→ znowu przerwa
I tak aż dojdziemy do 250 preferencji. Mam już ambitny plan na pierwsze pięćdziesiąt, więc pierwsza jest już w tym rozdziale. 
Z dodatkowych informacji, warto by wspomnieć, że preferencje są w pełni kompatybilne ze scenariuszami, które publikuję, więc nie pojawi się tu np. Gdzie spotkaliście się po raz pierwszy?, bo w scenariuszach jest rozdział typu pierwsze spotkanie. Przykładowo ten rozdział nazywa się Geneza pierwszej randki, ale sama randka opisana jest w scenariuszach. 
Zapraszam do czytania, bawcie się dobrze!

𝔾𝕖𝕟𝕖𝕫𝕒 𝕡𝕚𝕖𝕣𝕨𝕤𝕫𝕖𝕛 𝕣𝕒𝕟𝕕𝕜𝕚

🅳🅰🅱🅸 — mimo że Dabi widywał się z Tobą praktycznie 24 godziny na dobę (tak jak i inni członkowie Ligi Złoczyńców), poczuł potrzebę, żeby spędzić z Tobą trochę czasu na sam i "ograniczyć twój czas spędzony z tą bandą idiotów i nierobów"; użył tego argumentu, a ty nie miałaś zamiaru dopytywać - jeżeli sam Dabi cię gdzieś zaprasza, czemu miałabyś odmówić?

🅳🅴🅽🅺🅸 🅺🅰🅼🅸🅽🅰🆁🅸 — zaprosił cię na wspólne wyjście już podczas waszego drugiego spotkania, ponieważ uznał, że fakt, iż chodzicie do tej samej klasy w słynnej Akademii U.A. jest niczym innym, a przeznaczeniem; nie miałaś nic przeciwko

🅴🅹🅸🆁🅾🆄 🅺🅸🆁🅸🆂🅷🅸🅼🅰 — tak właściwie, Kirishima chciał umówić się z tobą odkąd pierwszy raz cię zobaczył, ale zaproszenie cię na randkę zajęło mu dobrych kilka tygodni, bo musiał wszystko skrupulatnie zaplanować — przecież musiało być idealnie

🅵🆄🅼🅸🅺🅰🅶🅴 🆃🅾🅺🅾🆈🅰🅼🅸 — po kilku dniach znajomości, Tokoyami zagadał do ciebie na jednej z przerw; powiedział, że bardzo chciałby ci się odwdzięczyć za pomoc, jakiej mu udzieliłaś przy waszym pierwszym spotkaniu, więc zaprosił cię na wspólne wyjście; przez przeszło kwadrans dogadywaliście się odnośnie terminu

🅷🅸🆃🅾🆂🅷🅸 🆂🅷🅸🅽🆂🅾🆄 — Shinsou czasami rozmawiał z tobą w szkole, choć bardziej to po prostu do ciebie mówił i żadnemu z was to nie przeszkadzało; podczas jednego z takich monologów, powiedział, że miło spędził z tobą czas podczas waszego pierwszego spotkania i spytał, czy nie chciałabyś tego powtórzyć; kiedy sięgałaś po notes, by napisać w nim odpowiedź, złapał cię za rękę i powiedział: "Szybka piłka. Tak czy nie?", skinęłaś głową na tak

🅸🆉🆄🅺🆄 🅼🅸🅳🅾🆁🅸🆈🅰 — tutaj sytuacja przedstawiała się nieco niestandardowo; otóż przez kilka dni Izuku prosił cię na stronę, mówiąc że ma ci coś ważnego do powiedzenia, potem zaczynał się jąkać, czerwienić, a następnie uciekał i unikał cię przez resztę dnia; w końcu postanowiłaś szukać pomocy u koleżanek, bo nie potrafiłaś rozgryźć, co tu się tak właściwie dzieje, ale te tylko chichotały, gdy o to pytałaś; z pomocą przyszedł ci natomiast sam wielki Bakugo Katsuki, który wywarczał ci prosto w twarz: Ten głupi nerd próbuje się z tobą umówić, ale nawet tego nie potrafi dobrze zrobić!; trochę go zaskoczyłaś, bo tylko mu podziękowałaś i odeszłaś z uśmiechem na twarzy; postanowiłaś wyręczyć Midoriyę i to ty zapytałaś, czy nie chciałby się z tobą spotkać po szkole

🅺🅰🆃🆂🆄🅺🅸 🅱🅰🅺🆄🅶🅾 — od początku znajomości z Bakugo miałaś go za narwanego knypka, który wszystkich nieustannie wyzywa i terroryzuje, ale szybko zauważyłaś, że jest dla ciebie podejrzanie miły; nie mogłaś tego nie wykorzystać, więc postanowiłaś go gdzieś zaprosić, mając nadzieję, że za ciebie zapłaci; czerwienił się jak pomidor, którego jadłaś tego samego dnia na śniadanie, ale nie odmówił

🆂🅷🅾🆃🅰 🅰🅸🆉🅰🆆🅰 — tak naprawdę Aizawa nie chciał nigdzie wychodzić, ale został zmuszony do zaproszenia cię na randkę przez Hizashiego, który twierdził, że może ty będziesz w stanie zrobić z niego ludzi; nie sprecyzował gdzie się wybieracie, a termin określił jako "zadzwonię do ciebie" (mimo że nie miał twojego numeru)

🆂🅷🅾🆃🅾 🆃🅾🅳🅾🆁🅾🅺🅸 — wszystko zaczęło się od tego, że prawie spadłaś ze schodów, kiedy tachałaś jakieś dokumenty do pokoju nauczycielskiego; Todoroki w porę cię złapał i przejął od ciebie kartki, proponując że cię wyręczy; nie zapomniał też wypomnieć ci twojej bezradności, ale wiedziałaś, że nie ma na myśli niczego złego, więc się nie gniewałaś; potowarzyszyłaś mu do pokoju nauczycielskiego, a gdy wracaliście, Shoto zapytał, czy jest wolna w ten weekend

🆃🅴🅽🆈🅰 🅸🅸🅳🅰 — Iida był tego dnia bardziej skupiony niż zwykle, a jego ręce poruszały się szybciej niż zazwyczaj (bałaś się nawet, że mogą mu odpaść); podszedł do ciebie i rzeczowym tonem oznajmił, iż czuje się w obowiązku zaprosić cię na wspólne wyjście, które przypieczętuje waszą znajomość i pozwoli jej dalej się rozwijać; mówił wiele rzeczy, a ty niewiele rozumiałaś, więc tylko kiwałaś ze zrozumieniem głową i przyjęłaś od niego karteczkę z jakimś adresem oraz datą i godziną

𝓷𝓸𝓽𝓴𝓪 𝓸𝓭 𝓪𝓾𝓽𝓸𝓻𝓴𝓲

To by było na tyle, jeśli chodzi o pierwszą część. Pisanie tego sprawia mi naprawdę wielką frajdę. Mam nadzieję, że wy również dobrze się bawicie, czytając to. 
Pozdrawiam cieplutko~!