Mattiew Taylor ~ "Until Dawn"

119 15 42
                                    

6/10

"Byłem tam... Ja pierdole i mogłem coś zrobić! Próbowałem kurwa coś zrobić! Nie dałem rady..."

Matt... Mam co niego lekko mieszane uczucia. Według mnie jest naprawdę ciekawą aczkolwiek trochę niedocenioną postacią. Tak naprawdę jego tak jak Jess też nie ma przez większość gry i jedyną ciekawą sceną z jego udziałem jest zawalenie się wieży.

Dobra, miałam też bekę jak dostał z łopaty XD Mam wrażenie, że Matt był taki nie potrzebny... Emily odkryła wiele ważnych informacji w kopalni, Sam i Mike uratowali ekipę, Chris i Ashley brali "czynny udział" w eksperymentalnym żarcie Josha, a on? Poszedł wezwać pomoc i pół nocy schodził gdzieś tam żeby znaleźć blond lalę. Oprócz jeleniów nie dostał żadnej mocnej i ważnej sceny...

W sumie jest on chyba najtrudniejszą do uratowania postacią, a jego śmierci są zdecydowanie najbardziej brutalne... Zmiażdżona czaszunia lub powieszenie na haku? Masakra! Ogólnie jego charakter nie pasuje mi zbytnio do niego. Wygląda na takiego badassa, a jest potulnym pantoflem XD

Podsumowując: Mimo iż Matt jest tak pomijany w tej grze to jednak go lubię. Nie było momentu, w którym mogłabym go znienawidzić. Jest z niego porządna mordka ;)

[Następna postać ~ Rachel
"Life is Strange"]

𝐒𝐚𝐲 𝐒𝐨𝐦𝐞𝐭𝐡𝐢𝐧𝐠 || 𝐂𝐳𝐲𝐥𝐢 𝐦𝐨𝐣𝐞 𝐬𝐩𝐨𝐣𝐫𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐧𝐚...Where stories live. Discover now