9

6.9K 333 52
                                    

-Jesteś może głodny? - spytał

-Może trochę - powiedziałem cicho

Chłopak wstał po czym poszedł w kierunku kuchni. Ja przez chwilę jeszcze obserwowałem drzwi, które wydawały się lekko uchylone

-Czyżby..? - spytałem cicho zbliżając się do nich

Ostrożnie dotknąłem drzwi, które serio były otworzone!

Spojrzałem za siebie, aby się upewnić czy aby na pewno Raito nie stoi za mną. Kiedy byłem pewny, że serio sobie poszedł, wstałem i złapałem za klamkę. Już chciałem otworzyć drzwi, gdy dotarło do mnie, że nie mam dokąd teraz iść, a nawet jeśli uda mi się uciec to on i tak mnie jakoś znajdzie, a wtedy skończę jako karma dla psów. Wziąłem głęboki wdech po czym zamknąłem drzwi i przekręciłem klucz. Ostrożnie się odwróciłem, a wtedy doznałem szoku, zaraz za mną stał Raito i uważnie mnie obserwował

-Myślałeś o ucieczce, prawda? - spytał podchodząc bliżej mnie

-Ależ s-skąd - powiedziałem cofając się pod same drzwi

-Widziałem to - powiedział - Myślałeś o tym

-N-nie - powiedziałem cicho zasłaniając dłońmi twarz - Błagam, n-nie rób mi krzywdy

W pewnym momencie poczułem na mojej głowie jego dłoń

-Dlaczego mnie okłamujesz? - spytał

-N-nie okłamuje - odparłem

-Mówisz, że mnie kochasz, ale jednak starasz się uciec - powiedział

-Przepraszam - powiedziałem - N-nie chciałem, ż-żeby tak wyszło

Nagle poczułem jak chłopak zaciska dłoń na moich włosach, a następnie uderza moją głową o drzwi

-Przestań mnie okłamywać - powiedział

-N-nie będę j-już! - pisnąłem - O-obiecuję!

Kilka razy niestety mi się oberwało, ale w końcu mnie puścił i odszedł. Ostrożnie osunąłem się na ziemie i złapałem się za tył głowy. Nie minęła nawet minuta, a na moich policzkach pojawiły się łzy

-Będę g-grzeczny - wyszeptałem

Jakiś czas tam siedziałem aż w końcu odważyłem się wstać i pójść do kuchni, tam zastałem jakiś mały obiad dla mnie. Co dziwne nigdzie nie było śladu po obiedzie Raito. Podszedłem do mojego talerza, podzieliłem jedzenie na pół po czym wziąłem drugi talerz, przełożyłem jedzenie i zabrałem je do sypialni, gdzie aktualnie siedział Raito. Podszedłem do niego i bez słowa położyłem obok niego talerz. Wręcz natychmiast się stamtąd zabrałem, usiadłem w kuchni i zacząłem jeść swój obiad

Kiedy skończyłem, posprzątałem po sobie, poszedłem do łazienki, umyłem się i przebrałem w piżamę. Chciałem już się położyć i zakończyć ten dzień

Po jakimś czasie wszedłem do sypialni. Miałem nadzieje, że zastanę tam chłopaka rozmawiającego ze swoim przyjacielem, ale jednak się myliłem. Raito leżał przykryty kocem, najprawdopodobniej spał. Ostrożnie podszedłem do łóżka i położyłem się obok. Trochę było mi głupio kiedy musiałem obok niego się kłaść, ale cóż.. muszę to przeżyć..

Widzę Cię [YAOI]Donde viven las historias. Descúbrelo ahora