Rozdział 2

24 0 2
                                    


Dziewczyny wyszły z pojazdu, wzięły swoje rzeczy i ruszyły w stronę wynajętego pola. Honey szła wolnym krokiem podziwiając las oraz chmury na niebie. Przymknęła na chwilę oczy i wzięła głębszy oddech. Nagle poczuła, że wpada na przyjaciółkę która szła przed nią. Otworzyła momentalnie oczy i chciała coś zapytać lecz ujrzała ją wpatrzoną w jeden punkt przed sobą oraz błysk w jej oczach. Gdy powiodła wzrokiem w punkt w który patrzyła, ujrzała mężczyznę z dość długimi brązowymi włosami i brodą. Szturchnęła ją w ramię

- Nie stercz tak, leć do niego! - szepnęła i w odpowiedzi ujrzała jedynie niebieskooką biegnącą w stronę mężczyzny.

Wpadli sobie w ramiona pełni emocji i przytulili się mocno. Oderwali się na chwilę aby spojrzeć sobie w zaszklone oczy z uśmiechem, po czym powrócić do pełnego miłości uścisku. Mężczyzna pogładził jej policzek a dziewczyna wplotła palce w jego włosy. Zbliżyli się do siebie i złączyli usta w pełnym tęsknoty pocałunku. Po paru chwilach Aragorn uniósł delikatnie swoją wybrankę i zaczęli się kręcić. Oboje śmiali się, a gdy ją w końcu postawił, przytulili się raz jeszcze. Po chwili usłyszeli głos dziewczyny

- Jesteście naprawdę uroczy - uśmiechnęła się ciepło - Cześć Aragorn - Brunetka wyswobodziła się na chwilę z uścisku

- Miło cię znowu spotkać Honey - Powiedział mężczyzna z uśmiechem i przytulili się

- Nawet nie wiecie jak się cieszę że znowu jesteśmy razem! Nie mogę się doczekać zobaczyć reszty! - pisnęła przytulając ich oboje. Gdy się od nich oderwała, mężczyzna objął brunetkę w talii i ruszyli w stronę rozłożonego już namiotu.

Para długo rozmawiała lecz blondynka nie potrafiła odnaleźć się w ich konwersacji, więc tylko potakiwała lub mówiła zdawkowo. Zaczęli rozkładać namiot dziewczyn, gdy z krzaków wyszła niska postać z długą rudą brodą i włosami związanymi w luźny kok. Podszedł bliżej i przywitał się z Aragornem po czym podszedł do Arwen

- Witam i całuję rączki o pani - Jedną rękę miał za plecami, a drugą ujął jej dłoń składając na niej delikatny pocałunek. Dziewczyna uśmiechnęła się

- szarmancki tak jak zawsze. Cieszę się że cię widzę

- Ja również. A jeśli mogę spytać kim jest twoja urocza towarzyszka? - zapytał kierując wzrok na Honey która uśmiechając się i rumieniąc lekko uciekła wzrokiem w bok

- To jest moja droga przyjaciółka, Honey, Honey poznaj proszę Gimliego, mojego dobrego znajomego - Rudowłosy podszedł do dziewczyny również całując jej dłoń z uśmiechem

- Bardzo miło mi poznać - powiedziała uśmiechając się przyjaźnie

- Mi również droga pani. Może potrzebujecie drogie pomocy z namiotem?

- Czy sugerujesz, że nie potrafię pomóc swojej kobiecie rozłożyć namiotu? - Powiedział z lekkim śmiechem Aragorn

- Wnioskując po twoim namiocie... raczej słabo ci to wyszło - Powiedział podchodząc do jednego z naciągniętych sznurków szarpiąc za niego

- Osz ty- Aragorn rzucił w mężczyznę butelką wody która stała niedaleko, lecz ten złapał ją zwinnie i odrzucił z większą siłą. Brunet uchylił się jednak lekko przez co ta go minęła i upadła na ziemię daleko za nim

- Z takim zachowaniem namiot nie będzie wcale rozłożony - Zaśmiała się Arwen zakładając ręce na piersi. Honey przyglądała się tej sytuacji z rozbawieniem. Uznała że może być ciekawie

- Dlatego przyda wam się pomoc kogoś doświadczonego - Wszyscy odwrócili się w stronę głosu za nimi, który należał do rudowłosej elfki która stała podparta łukiem z cwanym uśmieszkiem. Pierwsza do niej podeszła Arwen i przytuliła ją, później mężczyźni po kolei się z nią przywitali a na końcu Honey się przedstawiła

- Honey East - Zestresowała się widokiem wyższej elfki i przedstawiła się z nazwiskiem po czym ugryzła się w język i zaczęła się pocić. Tauriel wydawała się być bardzo surowa i krytyczna - bardzo mi miło - Uśmiechnęła się przyjaźnie jednak chyba czuła się lepiej w towarzystwie chłopców i Arwen

- Tauriel Evangeline, mi również - Uścisnęła jej dłoń po czym podeszła do wolnego miejsca obok namiotu Aragorna - Legolasa jak zwykle jeszcze nie ma?

- Powiedział że ma jakieś sprawy z ojcem. Nie długo będzie - Odpowiedział Aragorn podchodząc do Arwen rozkładającej namiot. Honey spojrzała na rudowłosą raz jeszcze. Nie czuła się przy niej komfortowo i miała wrażenie że elfka za nią nie przepada. Skarciła się jednak za tą myśl bo przecież dopiero się poznały, lecz postanowiła być w jej towarzystwie ostrożna. Wróciła do pomocy przy namiocie podczas gdy Gimli wybrał swoje miejsce obok namiotu dziewczyn

- Poczekaj, zostaw trochę miejsca dla naszego spóźnialskiego - Arwen zwróciła się do rudowłosego z uśmieszkiem

- oh nie martw się - wtrącił się Aragorn - Legi śpi ze mną - Arwen spojrzała na niego pytająco przerywając pracę - Nie ma namiotu - wyjaśnił brunet na co rudowłosa elfka prychnęła. Honey spojrzała na rozbawioną twarz przyjaciółki, lecz gdy ta otworzyła usta aby coś powiedzieć, usłyszeli czyjeś szybkie kroki

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 07, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Be my elf~ [OC x Legolas modern AU]Where stories live. Discover now