001.

641 31 39
                                    

Musiałam zemdlec bo obudziłam sie w limuzynie. Boryna siedział naprzeciwko i sie usmiechal złośliwie. Nienawidziłam go ponieważ byl gangsterem a przez gangsterów umarł mój tata i musieliśmy się przeprowadzić do Nowego Yorku. Kochałam nasz dom na Manhattanie bo byłam tam szcześliwa.

-Dobrze ze sie obudziłaś Jagna - powiedział nadal sie złosliwie szczerzonc.

-Zostaw mnie w spokoju!!! - krzyknełam.

- Nie mam zamiaru-powiedział-byłaś bardzo droga. A teraz przestań krzyczeć albo bede musiał ci coś wsadzić do tych ładnych ust żebyś była cicho.

Choć bardzo chciałam coś powiedzieć byłam cicho. Stary zbok i pedofil. Wszyscy wiedzieli że jest gangsterem ale nikt nie mógł mu nic zrobić. Nikt nie wiedział ile zła zrobił. Podobno to on zmusił 1D do przejścia na przerwe i przez niego musialam chodzić do szkoły na 14 i chodzić na matme choć byłam na humanie.

Zaczełam patrzeć przez okno bo przeciż nie bede z nim rozmawiać, nie jestem jego niewolnica. Mógł mnie kupić ale to nie znaczy że jestem jego zabawką! Mijaliśmy jakieś dzielnice których nie znałam a potem głównie pola i krowy.

- Gdzie jesteśmy?-spytałam go niechętnie. Może chciał mnie gdzieś wywieść i zabić.

-Na Florydzie.-uśmiechnoł sie.- W Nowym Yorku załatwiam interesy ale to niebezpieczne miejsce. Rodzine i wszystkie swoje skarby trzymam w lepszym miejscu.

- I ja niby jestem twoim skarbem, co?!!

-Oczywiście mała-powiedział i sie przysunoł, napierając na mnie swoją klatą.

Dałam mu z całej siły z liścia aż spadły mu okulary.

- NIE DOTYKAJ MNIE TY ZBOKU!!!!!

-Nic ci to nie da skarbie, lubię zadziorne-przewalił znudzony oczami.- Jeszcze zmienisz zdanie.

Aha jasne pomyślałam ale nie chciałam mu dać sadysfakcji więc nic nie mówiłam. Wreszcie auto się zatrzymało i wysiedliśmy przed wilą:

 Wreszcie auto się zatrzymało i wysiedliśmy przed wilą:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Jagno to twój nowy dom -oznajmił mi Boryna.

To miejsce było bardzo piękne ale nie chciałam w nim mieszkać z Boryną!

-Choć pokaże ci twój pokój.

Poszłam za nim do środka. Mijaliśmy dużo obrazów krów i dywanik z martwej krowy a także kominek i lux był wyścielany pluszem. Wreszcie Boryna otworzył jedne z drzwi i wepchnoł mnie do środka.

- Umiem chodzić-warknełam do niego.

-Pokaż że umiesz urzywać rak i przebierz sie do kolacji.-powiedział-chyba że mam ci pomóc.

-NIE!!! poradze sobie sama dziękuje bardzo!! -krzyknełam i zatrzasłam mu drzwi na nosie. Oparłam sie o nie plecmi i rozejrzałam. Pokój był 3 razy większy niż mój pokój w domu i wyglądał tak:

 Pokój był 3 razy większy niż mój pokój w domu i wyglądał tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do kolacji zostały mi 2 godzinki. Musiałam wymyśleć taki strój żeby Borynie szczena opadła.

BORYNA DIRTBAG 🍆🍆🍆MACIEJ I ANTEK BORYNA ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz