1.

2.8K 175 226
                                    

Uczucie gorącego oddechu na penisie Harry'ego było wspaniałe.

Było wręcz niebiańskie, bo Harry czuł ciężkość przez sen, jednocześnie jednak było mu ciepło, a jego miękka pościel, którą był owinięty, sprawiała wrażenie jakby zupełnie była chmurką. Na dodatek te delikatne dłonie na jego udach i usta, znajdujące się blisko jego członka. Łagodne podmuchy powietrza dotykające wrażliwej skóry Harry'ego, spowodowały, że kręcił się w łóżku, pomimo swojego sennego stanu. Krótkie i szybkie oddechy osoby, do której należały te usta, sprawiały wrażenie jakby się z czegoś cicho śmiała. Harry próbował zmusić się, żeby otworzyć oczy i potwierdzić swoje podejrzenia, że ktoś usiłował go obudzić.

Jak tylko jego oczy przyzwyczaiły się do światła, Harry wiedział, że to sen, bo usta i dłonie należały do Louisa Tomlinsona – największej gwiazdy i najczęściej pojawiającego się w jego snach (większość z nich jest nieprzyzwoita). Harry żyje na tym świecie już siedemnaście lat, ale jest całkowicie pewny, że dopiero ożył sześć miesięcy temu po zobaczeniu zdjęcia Louisa, pierwszy raz w magazynie. Jego niebieskie oszałamiające oczy czasem przypominają ocean, czasem niebo, zawsze jednak bardziej zapierają dech w piersi, niż obie te rzeczy, a jego rysy twarzy sprawiają, że Harry czuje motylki w brzuchu. Oczywiście, może to być spowodowane tym, jak we śnie Louis bierze w dłoń półtwardego penisa Harry'ego i drażni go pocałunkami u nasady, delikatnie zachęcając. Jego włosy są nieco dłuższe niż normalnie, a twarz odrobinę niechlujna. Harry uśmiecha się, widząc, jak doskonale podświadomość może zebrać jego ulubione cechy mężczyzny i połączyć je w jedną fenomenalną fantazję.

„Chciałbym, żebyś mnie teraz pocałował" pomyślał Harry zaraz po tym jak położył się na poduszki. „Skoro to mój sen to chciałbym porannego buziaka".

Ku jego zaskoczeniu, wyśniony Louis nie wygląda jakby chciał spełniać jego wymagania. Zamiast tego spłaszcza język i powoli przeciąga go po spodniej części penisa Harry'ego, przez co jego udo drży.

- Co robisz? - spogląda na niego, a oczy Louisa ze snu spotkają się z jego - ma jedną brew uniesioną, a usta ułożone w ten charakterystyczny mały uśmieszek.

- Ssę twojego wspaniałego kutasa, żeby cię obudzić.

- Ale ja chcę buziaka. - mówi zmieszany. - Chcę, żebyś mnie pocałował.

- Mmm, nie mogę się na to nie zgodzić. - Louis ze snu podnosi się i siada okrakiem na udach Harry'ego, pochylając się, żeby złączyć ich usta. Kilka sekund później ich języki dotykają się i Harry odkrywa, że wyśniony Louis smakuje odrobinę jak piżmo i poranny oddech, co jest dziwne, ponieważ normalnie wyobrażał sobie go smakującego jak cukier i miód. Pocałunek jest wspaniały, pomimo wszystkich sennych westchnień i zębów drażniących jego wargi.

W międzyczasie jedna z dłoni Louisa ze snu przemieszcza się po jego torsie, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, że prawdziwy Louis jest znany raczej z myślenia tylko o jednym. Kiedy wraca do luźnego ciągnięcia penisa Harry'ego, druga ręka niebieskookiego wsuwa się między jego głowę a poduszkę, wplatając się w loki i mocno szarpiąc.

To, co jest niezaprzeczalnie gorące to jego krew powoli napływająca do narządu, przez co Harry natychmiast jest w pełnej gotowości. Jednocześnie jest to dość dziwne, ponieważ ogólnie rzecz biorąc, kiedy sny Harry'ego stają się cudownie wzburzone, zwykle to go budzi. Nadal jednak leży na nim nagi Louis Tomlinson, co oznacza, że wciąż śni, a to powoduje, że Harry ponownie otwiera oczy zmieszany. Louis ze snu ma głowę wtuloną w jego szyję, pozostawiając odsłonięty skrawek pleców, przez co wzrok loczka wędruje po nim łakomie.

- Nie rozpoznaję tego tatuażu. - wypaplał Harry, a że był dumny z posiadania pełnej wiedzy na temat każdego tatuażu Louisa Tomlinsona, to ten smok na jego lewej łopatce nie należał do obszernej listy.

Fugue (tłumaczenie pl)Where stories live. Discover now