Początki historii bywają trudne...

46 2 0
                                    


Święta Apokalipsy

Nie jest znana jej prawdziwa tożsamość oraz jakie posiadała moce. Wiadome jest jednak, że podczas pierwszej Apokalipsy to na sprawowała rolę obrońcy świata. Według legendy, gdy Apokalipsa dobiegła końca, Święta podzieliła swoją duszę na 4 i wysłała jej fragmenty poza nasz świat, by w razie kolejnej Apokalipsy odnalazły ludzi, którzy przejmą jej rolę. Mimo swojej epizodycznej roli w historii świata i niewielkiej liczbie informacji o niej samej, stanowi jedną z ważniejszych postaci w wierze kościoła 4 bohaterów. Według kościoła 4 fragmenty reprezentują bohaterów a fakt, że nigdy więcej nie pojawiła się postać jak ta, nadaje jej charakteru „matki". Ma ona swoje specjalne święto, które obchodzone jest w większości państw, nawet w Merlomarcu i Siltvelt, mimo rozłamu kościoła odpowiednio na 3 bohaterów i tarczy. Sposób przedstawiania bogini różni się zależnie od państwa. Ze względu na brak informacji o jej wyglądzie lub rasie, w królestwach pół-ludzi jest ona przedstawiana zazwyczaj pod postacią śnieżnego lisa w stroju kapłanki, natomiast w krajach ludzi jako blondwłosą piękną kobietę w stroju zakonnicy.

„Opowieści o świętych"-fragment.

Wpis 1

Dziś mija pierwszy miesiąc, od kiedy trafiłem do tego świata. Dla rozrywki zacząłem prowadzić dziennik. Nie jest to może najbardziej ciekawy sposób spędzania czasu, ale przynajmniej pomoże mi z poukładaniem rzeczy w głowie i może trochę mnie uspokoi. Od kiedy dostałem łatkę gwałciciela nie czuje smaku. Jedzenie smakuje jak bezwyrazowa papka. Nie wiem co jest tego przyczyną, być może już od początku go nie czułem i to samo występuje u pozostałej trójki. Nie interesuje mnie to jednak na tyle by ich pytać. Jeśli to możliwe chce unikać z nimi jakiegokolwiek kontaktu. Wczoraj miała miejsce 2 fala Apokalipsy. Nie wiem ile zdołałem uratować ludzi, ale mimo starań i tak paru zginęło. Gdyby nie to, co mnie spotkało na początku to może ci ludzie jeszcze by żyli. Ta Suka ma ich krew na rękach, ale pewnie i tak się tym nie przejmuje. Tym bardziej król, który bardziej wierzy poszukiwaczce przygód niż bohaterowi, który ma uratować jego królestwo.

Zastanawiając się nad tym. Król od początku nie uważał mnie za równego innym bohaterom. Kolejny powód, dla którego nienawidzę go i tej przeklętej tarczy. Gdybym tylko został przywołany jako inny bohater. Moje życie potoczyłoby się zupełnie inaczej. Może nawet byłbym lepszy niż oni. NIE zdecydowanie byłbym lepszy. Jeśli udało mi się osiągnąć tak dużo w krótkim czasie pomimo rzucania mi kłód pod nogi. To w pojedynkę osiągnąłbym więcej niż ta banda idiotów bawiąca się w herosów. Gdybym tylko miał szansę...

Król organizuje dziś bankiet „dla nas" za walkę podczas Fali. Normalnie bym tam w życiu nie przyszedł, ale mają nam wypłacić nagrody, a wsparcie finansowe bardzo mi się przyda. Poza tym Raphtalia bardzo chciała iść i namawiała mnie, że jako bohater powinienem uczestniczyć w tej imprezie, by pokazać się z lepszej strony, plus pewnie będzie tam pełno pysznego jedzenia. Mógłbym przysiąść, że w jakiś sposób znalazła sposób by omijać działanie klątwy, albo to sama klątwa ma jakiś defekt. Jeśli bardziej mnie to zaniepokoi to wrócę do tego kapelusznika z reklamacją i może przy okazji kupię kogoś do pomocy. Tak czy siak, Argument z jedzeniem mnie przekonał. Znacznie zaoszczędzi to nasz budżet, zawłaszcza że Raphtalia je za nas dwoje. Nie mogę jej winić. W końcu jest wciąż rosnącym dzieckiem i do tego jeszcze uczestniczy w walce o wiele bardziej aktywnie niż ja. Przynajmniej tyle mogę dla niej zrobić.

Nie pokoi mnie jedno. Od pewnego czasu mam dziwne sny. Pamiętam je jak przez mgłę, ale zawsze mają ten sam początek. Stoję sam w ciemnym pokoju. Wokoło mnie po bokach palą się nie wielkie płomienie, ale nie dają zbyt dużo światła. Jedyne co widzę to drzwi. Zawsze, kiedy je otwieram, sen się urywa i nie wiem co dzieje się dalej. Jest jeszcze jedna sprawa. Szmaragd w mojej tarczy często zmienia nie znacznie kolor na bardziej czerwony. Najczęściej, kiedy przypominam sobie o tym co zrobiła mi Ta czerwono włosa suka. Możliwe, że moje uczucia jakoś oddziałują na tarcze, ale nie zauważyłem by coś mi to dawało. Możliwe, że-

(tytuł może ulec zmianie) ExodusWhere stories live. Discover now