19

1.3K 39 13
                                    

Jm- witaj! Kai, co u Ciebie?- skłonił się przed nim
K- cześć Jimin, wspaniale. Co to za śliczna kobieta? -ucałował moją dłoń
-Jestem Kamrin -partnerka Kai'a pisnęła z wrażenia
Margot- kocham twój styl, instagrama jest lepszy dzięki tobie!- podniosła głos
Jm- muszę zamienić kilka słów z Kai'em- złapał chłopaka i odszedl z nim na bok

Margot- MinJi ci zleciła?- spytała z przejęciem
-tak, nie martw się. MinJi coś kombinuje i dowiem się co, zapewnia ci bezpieczeństwo. Tylko chodź ze mną -wystawiłam dłoń w jej stronę
Margot- skoro Jimin ci ufa to ja też- złapał moją dłoń A ja ruszyłam w stronę wyjścia- co ona ci o mnie powiedziała?
-ze zrobiłaś Maknae i przez Ciebie cierpiał oraz że tylko na kasę leciałaś- otworzyłam drzwi główne
Margot- Ale to nie prawda, ona mnie zmusiła, groziła mi- sposcila głowę- pomożesz mi prawda?- spytała z nadzieją
-zrobię co w mojej mocy Ale wsiadaj- wskazałam na samochód

Dziewczyna wsiadła a ja walnelam delikatnie dwa razy w dach dajac znak kiewrowcy aby odjechal. Jimin kazal wszystkim worcic do pokoju a ja sama zmierze sie z Minji. Poszlam do lazienki sie przebrac, wzielam torbe od Jimin'a.

Teraz pozostaje mi czekać na umówioną godzinę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Teraz pozostaje mi czekać na umówioną godzinę.

***
MinJi powinna być za 10min, Hoseok dzwonił że Margot jest bezpieczna. Usłyszałam kroki i nagle szarpniecie klamką.

?- nie pozwolę Ci na to!
-Yoongi?! Co ty tu robisz? Wyjdź!
Suga- nie pozwolę Ci na tyle ryzykować
-przepraszam Yoongi, bardzo cie kocham Ale musiałam

Kiwnelam głową na znak żeby Jimin który stał za nim, przyłożył mu chustke do ust.

-zawieź go do domu- powiedziałam do Jin'a stojącego za Minem.

On tylko przytaknął i zaprowadził to do samochodu

Po kilku minutach usłyszałam odgłos szpilek. Czyli to zapewne ona. Zgasilam światło i usiadłam na krześle.

MinJi- gdzie ona?- spytała zapalając światło
-akuku- powiedziałam wstawać z krzesła
MinJi- nie taki był plan, chyba wiesz że nie mogę ci na to pozwolić- zaczęła do mnie podchodzić
-ja zmieniłam swój plan, dokładnie to zmieniłam ofiarę- wyjęłam broń z torby
MinJi- oj biedactwo- dzwoniłaś do Jina? Yoongi jest w niebezpieczeństwie póki ja go mam, spodziewałam się że wcale mi nie pomożesz więc mam plan B- weszło do pomieszczenia dwóch dobrze zbudowanych facetów
-a ja mam cały czas jeden plan- pstryknęłam w palce i z ciemnych zakątków dużego składnika zaczęli wychodzić ludzie, dokładnie to Bangtani i członkowie EXO.
MinJi- może inaczej pogadajmy- zaczęła się cofać
-jak się dowiem że kontaktujesz się z kimś z BTS, EXO lub z Margot, to cie załatwię bo jak widzisz jestem w stanie!- dziewczyna się bała- rozumiemy się?!- wycelowałam broń w jej stronę- masz tydzień by stąd zniknąć- opuściłam broń
MinJi- ro- rozumiem- ukłoniła się
-a teraz gdzie jest Kurwa Yoongi?!- krzyknęłam
MinJi- jeden z was wie- uśmiechnęła się- tam gdzie kwiat miłości rozkwita i woda spokojnie pływa A w niej nadzieja że ktoś cie pokocha- zacytowała
Jk- wiem!- zaczął biec A ja za nim

Czy on tam będzie? Co się tam stanie? Jak ma się skończyć to ff smutne za kończenie?  Czy Happy END?

~My First Bad Boy~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz