★¹⁹★

274 23 2
                                    

Jisung nigdy nie podejmował się tak poważnych rozmów, więc ciężko mu sklecić od razu jakiekolwiek dłuższe zdanie. – Umm.. wiesz... z mojej strony wygląda to tak.. że czuję się przy tobie jakoś inaczej, ale nie wiem czy to jest miłość. Oczywiście nie miałbym nic przeciwko temu aby być razem. Mhmm.. nie wiem co byś chciał jeszcze wiedzieć, aah, podziękuję, nie jestem spragniony.

– Mhm.. nie no, po prostu pytam bo chcę wiedzieć.. umm... – Zastanawia się. – 'Czy to głupie pytać go o związek? Będąc w związku może coś by się wyjaśniło.. z resztą jak coś to zawsze można zawrócić, nic nie tracę, prawda? Chciałbym mu tak zamieszać w głowie jak on mi.. aaahh..' – W takim razie... – Czerwieni się, kładzie dłoń na jego dłoni.

– Czy chciałbyś się ze mną umawiać? – 'PRZECIEŻ TO NIE ŚLUB, WEZ SIE OGARNIJ, to zwykły związek.. jakich jest tysiące.. miliony. Ludzie są tak szczęśliwi... ale czy mógłbym z nim? Nie chcę być jedynie jego maskotką. Która zabawi się mną raz a następnie zostawi... ' – Bardzo dużo myśli.

Jisung nagle poczuł dziwny atak motyli w serduszku. – Oczywiście ahhh, skąd ta nagła zmiana decyzji? – Jest trochę zdziwiony.

– Zmiana decyzji? – Minho patrzy mu w oczka, przybliża się bardziej i pierwszy raz przytula go tak nie na powitanie, ani nie na pożegnanie, ma ochotę teraz pobyć z nim tak.

Młodszy obejmuje go, nie wie czy umie okazywać uczucia w bardzo czuły sposób, w taki jaki robi to Lee Know. Starszy wciąż ma wątpliwości, co do tego czy dobrze postąpił, ale ten nie odpycha go od siebie, więc sam nie odsuwa się.

Poprzedni partnerzy Jisunga właśnie przez brak jego zaangażowania go zostawili, ale przy Minho chłopak czuje się inaczej.

Mężczyzna dzieli się z nim swoim ciepłem, tak jak na początku bał się tego wręcz, tak teraz jego oddech jest przy chłopaku spokojny. – W porządku tak..? – Pyta dla pewności.

– Nie jestem przyzwyczajony do tego hah.. ale jest w porządku~

'Nie jest przyzwyczajony..? W sumie... Han nie wygląda na takiego co się przytula' – Wtula się w niego swoją główką. – Nagle serce młodszego od takiego miziania bije 31234567898765 razy szybciej.

– Mmm~ – Minho słyszy to i bardzo jest zadowolony z tego jak potrafi na niego działać.

'Boze serce dlaczego bijesz tak szybko.. aaaaahhh' – Młodszy bije się z myślami.

– Wszystko dobrze~? – Zauważa jego rozkojarzenie, unosi ciut główkę aby na niego spojrzeć.

– Tak, tak, wszystko jest dobrze. Tylko.. chyba jakaś choroba mnie bierze, bo mi serce tak szybko bije, że masakra.

Minho zaśmiał się. – Chyba musisz do kardiologa pójść~ Lekarz ci przypisze coś, może zakaże ci się ze mną spotykać ahah

– Czemu z tobą coo? Ahah, to raczej nie od tego..

Lee Know uśmiecha się zadziornie, jest pewniejszy siebie. – No pewno~? – Pyta a następnie przybliża się do jego twarzy.

Serduszko młodszego znów nieco wariuje, ale nie daje po sobie tego poznać, w końcu nie może stracić tej swojej zabójczej pewności siebie.

– Jisuung?

– Tak?

– Wybierz skrzynię A albo skrzynię B~ Niczym w grze, za jedną znajduje się buziak~ Aaaaa albo beeee~~ – Droczy się z nim trochę w ten sposób gdy czuje przy sobie szybkie bicie jego serca.

– Hmm.. wybieram skrzynię B~

– B jak buziak~?

– Dokładnie! – Nie może się już doczekać odpowiedzi.

– To by było zbyt oczywiste~ – Uśmiecha się do niego i odsuwa się. – Nie wygrałeś buziakaa buu

– Ohhh jaka szkoda, chyba muszę sam go sobie zabrać~

– Oj nieeee – Widzi jak młodszy próbuje się do niego zbliżyć, nie pozwala mu na to. – Tak nie maa~! To jest oszukiwanie. – Blokuje go, wygłupiają się tak.

– Biorę co moje~ – Tak się do niego zbliża, że starszy ląduje na plecach, a sam nad nim zawisa.

– Skądś pamiętam tą chwilę..~ – Uśmiecha się niewinnie patrząc mu w oczy. –Jeszcze raz, Aaaaa czy beee~? – Dodaje i uśmiecha się szerzej.

– Niby skąd~~? Tooo tym razem wezmę A~

– Jak możesz nie pamiętać? Ktoś mnie zepchnął z łóżka pff. Z kanapy zresztą też. A poteem się obraziłem na niego. – Dotknął palcem jego nosa na zaczepkę. – Mówisz A~? – Uśmiecha się teraz zadziornie.

– Aahh, pamiętam już~ Mhm, mówię A~~

– Proszę poczekać, muszę sprawdzić klucz odpowiedzi ahah – Udaje, że się zastanawia i odwraca chwilowo wzrok.

Mija moment i znów patrzy mu w oczy.

~

Unosi się i całuje go w usta, jednak tym razem inaczej, pewniej. Wpaja się wręcz w jego wargi, czuć jego rozemocjonowanie. Tak bardzo chciał móc to zrobić i w końcu ma taką możliwość. Motylki rozsadzają starszemu brzuch.

Jisung nie pozostaje obojętny, od razu całuje go bardzo dziko i namiętnie, w sumie wiedział, że to nastąpi, ale uważał, że była to już jedynie kwestia czasu.


Gdy Minho dzieli z nim więcej barwnych pocałunków wyczuwa, jak ten go pragnie fizycznie, czuje jakim dzikusem jest młodszy mężczyzna i jak u niego hormony buzują.

Ściska dłonie Hana które go przytrzymują. Próbuje odwzajemnić zbliżenia, ale w swój własny sposób. Po prostu daje mu wszystkie emocje, jakimi go darzy, jakie trzymał w sobie przez tak długi czas, od pierwszego momentu gdy serce starszego zadrżało, od kiedy tylko się w nim zakochał.

Jisung jest trochę zdziwiony – 'Huu, jednak nie jesteś nieśmiałym prawiczkiem' – Pomyślał. – Wciąż całuje go w ten sam śmiały sposób, a nawet w pewnym momencie dołączył język.

Pierwszy raz w czymś takim jak pocałunek, można dostrzec różnice między dwojgiem mężczyzn. Minho - spokojniejszy, wolniejszy, z równowagą a Jisung - porywczy, szaleńczy, szybki i energiczny. Mimo wszystko znaleźli porozumienie w tej słodkiej, przyjemnej chwili, tak aby zaspokoić się nawzajem. Lee Know stara się być bardziej śmiały, otwiera szerzej buzię aby pozwolić chłopakowi na więcej, a Han stara się chociaż trochę opanować i nie zdominować go całkiem, sam jest ciekawy jaki ten w tym potrafi być.

'O boże.. czy to już piekło..? T-tak gorącoo.. aah~' – Pomyślał starszy, nigdy nie sadził, że zakocha się w osobie tej samej płci, ani nigdy nie fantazjował o mężczyznach, a Jisung otwiera w jego życiu nieznaną mu do tej pory część siebie.

Młodszy mężczyzna bawi się śmiało z jego językiem i toczy tak z nim grę, momentami jego dłoń krąży w okolicach podbrzusza Minho, jakby chciała więcej i więcej... Jisung wciąż nie rozumie dlaczego w obecności Lee Know serce mu tak wariuje. Przecież robił to już wiele razy i jeszcze nigdy nie czuł się w ten sposób.

~Jakby ciało starszego było czymś najciekawszym, czymś na co będzie czekał cierpliwie, jeśli będzie to konieczne, ponieważ uważa, że ma wartość, dla której można poświecić swój niecierpliwy charakter i czas.~

––––––––––––––––

Tak więc, w końcu zbliżamy się do akcji bo mam wrażenie, że te początki zawsze są nudne i boje się, że was zanudzę... Powiem wam tylko, że dalsze rozdziały będą o wiele ciekawsze, a przynajmniej mam taką nadzieję xd

Będzie mi bardzo milusio jeśli zostawicie coś po sobie w formie komentarza lub gwiazdki, które dają chęci do pisania i wiem, że ktokolwiek chce czytać moje wypociny.

Miłego dnia ♡

what is love || minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz