Hej! Chciałam tylko prosić Cię o gwiazdkowanie, bo to wiele dla mnie znaczy. Dzięki temu książka może się rozwijać i dotrzeć do większej ilości osób :)
Po przekroczeniu przeze mnie budynku szkoły, od razu zaczęłam kierować się po schodach na trzecie piętro, gdzie według planu standardowo miała odbyć się edukacja seksualna. Dźwięk moich butów cicho odbijał się echem po korytarzu którym szłam. Od dziecka miałam kompleks swojego wzrostu, dlatego gdy tylko mogła ubierałam buty na koturnach, które dodawały mi choć kilka centymetrów. Mimo że nie byłam najniższą dziewczyną w klasie, mój metr 1,6 od zawsze mi przeszkadzał. Gdy dochodziłam pod moją salę, wszystkie szmery i rozmowy zaczęły się nasilać, więc wiedziałam już że to moja klasa. Byliśmy jedną z najgorszych klas i nie mieliśmy zbyt dobrej reputacji wśród nauczycieli, ponieważ większość nas nie znosiła, za rozmowy i szmer który od zawsze panował na naszych lekcjach. Od razu skierowałam się w stronę mojej najlepszej a zarazem jedynej przyjaciółki Lili, która właśnie rozmawiała z innymi dziewczynami z klasami. Od zawsze zazdrościłam jej tego ekstrawertycznego i optymistycznego podejścia do życia. Jest ona moim całkowitym przeciwieństwem, ponieważ ja byłam zdecydowaną introwertyczką, która zamiast chodzić na imprezy, wolała spędzać czas w domu z netflixem. Gdy tylko mnie zobaczyła, od razu na jej twarzy zagościł jeszcze większy uśmiech a ona podbiegła się ze mną przywitać. Spojrzałam na jej strój, który nie powiem nie co mnie zdziwił. Jej idealną i wysportowaną figurę podkreślała dzisiaj czarna opięta spódniczka, a jej makijaż był zdecydowanie mocniejszy niż zwykle. Oprócz figury, którą miała niesamowitą, zazdrościłam jej tak samo cery. Zawsze była ona idealna i bez żadnych pryszczy, czego cholernie jej zazdrościłam, mimo że sama nigdy nie miałam jakiś dużych problemów z trądzikiem. Jedynie przez moje zaburzenia odżywiania zdarzały mi się małe wysypy, jednak dzięki dobrym maścią szybko znikały.
-Hejka, co ty się tak dzisiaj odjebałaś? Randka po szkole?-zapytałam całując ją w policzek na powitanie i siadając na ławce obok sali. Blondynka zszokowana popatrzyła się na mnie lustrując moje dzisiejsze ubranie wzrokiem. W przeciwieństwie do niej byłam ubrana dość zwyczajnie, miałam swoje ukochane czarne dżinsy które podkreślały mi nogi oraz top i bluzę.
-Laska to ty nie wiesz? Pisałam do ciebie dziś rano abyś się jakoś odjebała bo będziemy mieli zastępstwo z seksownym nauczycielem-pisnęła podjarana całą tą sytuacją. Prychnęłam cicho słysząc te wieści przy okazji lustrując ubrania innych lasek z naszej klasy. Dopiero teraz zauważyłam że część z nich tak samo jak Lili postanowiły odpieprzyć się dla zwykłego nauczyciela.
-Niech zgadnę, facet ma 40 lat? Kim on w ogóle jest?-zapytałam wyciągając mój telefon aby sprawdzić elektroniczny dziennik. Chciałam zobaczyć kim jest ten nowy nauczyciel, jednak Lili sama zaczęła o nim opowiadać.
-Nie, jest seksownym25latkiem, który niedawno skończył studia. Na pewno go będziesz pamiętać. Pamiętasz jak dwa lata temu pomagał pani Wilson w prowadzeniu lekcji?-zapytała. Przez chwilę zastanawiałam się o jakiego praktykanta jej chodziło, jednak później przypomniało mi się że przecież w 10 klasie mieliśmy z nim lekcję. Głównie to pani Wilson mówiła a on zapisywał wszystko co ważne w prowadzeniu lekcji z tego przedmiotu.
-I on ma nas uczyć? Czemu? Co się stało z panią Wilson?-zapytałam a po chwili usłyszałam głośny odgłos dzwonka, który zmusił mnie do wstania i podniesienia swojej torebki z podłogi. Lili zrobiła to samo a następnie razem z nią ustawiłam się przed salą czekając na nowego nauczyciela.
-nie wiem dokładnie, chyba chora jest-odpowiedziała na moje pytanie a następnie poprawiła swoje blond włosy które leciały jej na twarz-Patrz to on-mruknęła do mnie kopiąc mnie tym samym w kostkę abym odwróciła głowę w jego kierunku. Powolnie mój wzrok powędrował w stronę nauczyciela. Od razu w klasie pojawiły się pomruki rozmów na jego temat. Niechętnie musiałam przyznać że rzeczywiście był on niesamowicie przystojny, jednak mimo wszystko dalej był to dla mnie tylko nauczyciel. Jego kręcone włosy lekko opadały mu na twarz, przez co przegarnął je ręką. Miał na sobie zwykłe czarne dżinsy i tego samego koloru koszulę, która opinała jego wysportowaną sylwetkę. Na jego szyi wisiał pojedynczy łańcuszek, z na dłoniach miał różnego rodzaju pierścionki, które dodawały jego stylizacji lekkiego pazura. Podszedł on do Sali i przekręcając kluczyk w drzwiach zaprosił nas do środka gestem ręki. Już więcej na niego nie patrząc, skierowałam się z Lili na naszą ostatnią ławkę znajdującą się przy oknie.

YOU ARE READING
APPRENTICE (H.S)
Fanfiction*Książka może was rozczarować, ponieważ była pisana ponad 3 lata temu, kiedy mój styl pisania był na poziomie zerowym. W wolnym czasie będę starała się poprawić książkę i dodać rozdziały, bo bardzo zależy mi aby była ona dopracowana. Victoria wiodą...