Ktoś Nowy

6 0 0
                                    

Rok 2015 godzina 6:00

Obudziłam się w piękny słoneczny dzień wyszłam z łóżka,ogarnełam się i zeszłam na dół mój ojciec już wpatrzony w ipada z kawą.

Iza-Dzień dobry ojcze

Putin-Dzień dobry izuś jak się spało

Iza-dobrze tato

Putin- to się cieszę , dziś masz wolne od szkoły jak by co.

Iza- co ?! serio?! dziękuję tatusiu [zawieśiłam się ojcu na szyi i pocałowałam go w policzek]

Putin-nie musisz dziękować.

Odsunełam się od ojca i zjadłam szybkie śniadanie,pobiegłam szybko do swojego pokoju i zeszłam pół godziny póżniej na dół.

Ubrałam na siebie stare dżinsy rozciagniętą bluzę i trampki,wyszłam tyłem domu i przeskoczyłam przez płot.

Ubrałam bandanę na twarz i kaptur żeby mnie ludzie nie rozpoznali,jestem dość sławną osobą,bo jestem córką cara Rosji.

Weszłam w ciemną uliczkę i nagle mnie coś złapało za bluzę i pociągneło do tyłu,próbowałam się wyrwać ale napastnik był silniejszy

Zatkał mi twarz dłonią i przybliżył jeden palec do swoich ust.

Mathias- ćiiii cicho bądz

skinełam głową ze będę, zabrał rękę z moich ust.

Iza-kim ty jesteś ? co ty tu robisz ?

Mathias-Mathias Nosarensky ja tylko się chowam przed policją i tyle.

Iza-Izabela Anastazja Putin

Mathias-ty jesteś córką Władimira Putina?!

Iza-tak ,coś w tym złego ?

Mathias-nic złego,myślałem że siedzisz w pałacu , a tu proszę takie spotkanie.

uśmiechnełam się do niego, sciągnełam bandanę i zaczełam iść po zardziewiałej drabinie na dach.

Mathias-gdzie ty idziesz ?

Iza-ja ? na dach podziwiać widoki idziesz ?

Mathias-w sumie mogę

Usiadłam na dachu i wisiały mi nogi i majdałam nimi ,spojrzałam na dół

Iza-piękny widok na plac czerwony , jak patrzę na dół to ludzie są jak mrówki.

Mathias usiadł obok mnie.

Mathias-potwierdzam, mogę selfie z tobą?

Iza-no pewnie [poza do selfie]

Iza-tylko nie pokazuj nikomu bo jak się ojciec dowie to mi łeb urwie, ochrona nie wie i służba nie wie gdzie jestem.

Mathias-ale ci fajnie.

Iza- no raczej nie, bardzo mnie pilnują powiem tak że ta ochrona mnie męczy i służba tez.

Mathias-rozumiem wkońcu jesteś kimś ważnym w tym świecie, a ja zwykły człowiek.

Iza-każdy jest wyjatkowy i kazdy pełni jakaś funkcję w tym popieprzonym świecie.

Mathias-akurat to prawda.

wstałam z miejsca i chodziłam po dachu

Iza-masz kogoś?

Mathias-tzn?

Iza-chodzi mi o związek

Mathias- jestem sam nie mam dziewczyny narzeczonej a tym bardziej żony.

Córka CaraWhere stories live. Discover now