Rozdział 2 : Spotkanie

4 1 0
                                    

Następnego dnia obudziłam się bez niego spojrzałam na dół i już nie byłam dziewicą , wzięłam zakrwawione prześcieradło zwinęłam w kulkę i wrzuciłam do kosza na pranie.

Weszłam do łazienki i byłam z siebie dumna , rozczesałam włosy zrobiłam makijaż i wyszłam z łazienki. Podeszłam do szafy i wzięłam ubrania , szybko się ubrałam.

Spojrzałam na łożko leżała na poduszce kartka, wzięłam ją do ręki przeczytałam były na niej dane Mathiasa przejrzałam szybko dane i schowałam kartkę do mojej skrytki w pokoju.

Otworzyłam szybko fb na ipadzie i wyskoczyło mi zaproszenie do znajomych od Mathiasa przyjęłam je i wyszłam z fb. Zeszłam na dół przywitałam się z ojcem i wzięłam tylko jabłko ze stołu.

Wyszłam z domu i juz czekało na mnie czarne BMW, wsiadłam do niego i po 5 min jazdy byłam już pod szkołą . Wysiadłam z auta weszłam do szkoły , przywitałam się z przyjaciółkami.

Moja pierwsza lekcja zaczeła się od Matematyki jakieś notatki spisałam i siegłam po iphona wystukałam na fb Mathiasa zapisałam zdj jego w galerii telefonu .

Wysłałam na grupę BFF i po chwili zaczęły dziewczyny odpisywać.

Messenger Grupa:BFF

Alex- ale przystojnak

Eliza-brała bym

Karolina- słodziak

Julia- to twój ?

Iza- mój , co zazdrosne ?

Wszystkie od pisały churem TAK!

Iza-haha nie oddam nikomu .

Zadzwonił dzwonek na przerwę wyszłam szybko z klasy spojrzałam na plan lekcji w telefonie i nagle mi przyszła wiadomość na Messenger otworzyłam była od Mathiasa

Mathias

Hej kochanie jak się spało ?

Iza

Hej dobrze

Mathias

spodkamy się dziś ?

Iza

Jeśli chcesz

Mathias

Przyjdę pod szkołę dobrze ?

Iza

Dobrze , będę musiała odwołać ochronę i auto dam radę

Mathias

Oki to widzimy się po 12 już się nie mogę doczekać

Iza

Ja też

Zadzwoniłam do ojca i odwołałam ochronę .

Następna lekcja była historia

Usiadłam na samym tyle sali i wyciągnełam ipada i zrobiłam notatki po 30 min byłam wolna.

Siedziałam i patrzyłam zaa okno szybko mineła mi historia , wyszłam z sali poszłam do szatni odłożyłam książki , ubrałam kurtkę i wyszłam ze szkoły.

Nagle uszłyszałam gwizd obruciłam się i on tam stał , stał w cieniu drzewa i wyglądał naprawdę strasznie. Wszystkie dziewczyny ze szkoły się na mnie i na Mathiasa patrzyły.

Mathias - hej , co te dziewczyny się tak patrzą jak by były w transie na mnie ?

Iza- hejo , nie wiem może patrzą się bo jestes przystojny ?

Mathias- [zaśmiał się] to co idziemy ?

Iza- idziemy nie będziemy tu stać jak widły w gnoju .

Od szkoły było jakieś 5 min drogi do kawiarni, usiadłam przy stoliku na patio.

Mathias- za chwilę do ciebie wrócę

Iza- dobrze

Czekałam spokojnie i po chwili się pojawił , podał mi menu otworzyłam je , po chwili wiedziałam co chcę .

Mathias- już wiesz co chcesz ?

Iza- owszem wiem [ spojrzałam na niego spod rzęs ]

Mathias- [ przywołał ruchem ręki kelnera]

Kelner- co dla państwa ?

Mathias- dla tej pani gorąca czekolada brazylijska i kawałek ciasta czereśniowego a dla mnie kawa i jabłecznik.

Kelner odebrał zamówienie i zabrał menu.

Iza- masz jakiegoś zwierzaczka ? [ podparła brodę o pięść]

Mathias- tam mam pieska suczkę fifkę .

Mathias- a ty masz jakiegoś pupila ?

Iza- nie , tata mi nie pozwala .

Mathias- aha , szkoda .

Iza- czuję się samotna pośród czterech ścian , ale cóż zrobić.

Zjawił się kelner z naszym zamówieniem położył jedzenie na stoliku.

Iza- dziękuję

Mathias- [ skinienie głową]

kelner odrzedł , zabraliśmy się za jedzenie po 20 min niebyło nic na talerzach

Mathias- o której musisz wrócić ?

Iza- ja o 17

Mathias- chodz idziemy na spacer poczekaj na zewnątrz dobrze ?

Iza- dobrze

Wyszłam i poczekałam na Mathiasa po chwili się pojwił przy mnie .

Iza- gdzie idziemy ?

Mathias- tam gdzie jest zielono

Po chwili weśliszmy do parku

Mathias- nie wiem jak ci to powiedzieć...

Iza- co ?

Mathias- zostaniesz moją dziewczyną ?

Rzuciłam mu się na szyję i namiętnie pocałowałam .

Iza- oczywiście że tak !

Mathias- kocham cię Iza

Iza- ja ciebie też Mathias

Mathias- chodz odprowadzę cię bo już dochodzi 17 godzina.

Wskoczyłam mu na plecy

Iza-to chodz odprowadz mnie a raczej odnieś [przytuliła się do jego pleców]

Po 15 minutach byłam pod domem , zeskoczyłam mu z pleców i pocałowałam go namiętnie.

Mathias- kochanie ile ty ważysz ?

Iza- 42 kg a co ?

Mathias- serio ?!

Iza-no

Mathias- idz już bo się schłodziło

Iza- dobrze , kocham cię pa

Mathias- tez cię kocham papa mała

Weszłam za furtkę i oparłam się o nią i ze szczęścia poleciały mi łzy. Ogarnełam się z załzawionych oczu i weszłam do domu.

Poszłam odrazu do pokoju , bo nie chciałam żeby się domyśleli co jest grane.

Szybko się rozebrałam i wskoczyłam do wanny, żeby opaść z emocji które się dziś wydażyły .

Po 30 min wyszłam z łazieki i ubrałam pizamę , otworzyłam mcbooka i 5 nowych wiadomości od Mathiasa, zaczełam mu odpisywać.

Już dochodziła 20 na zegarze więc sie z nim pożegnałam i usnełam.

Kamu telah mencapai bab terakhir yang dipublikasikan.

⏰ Terakhir diperbarui: Mar 25, 2020 ⏰

Tambahkan cerita ini ke Perpustakaan untuk mendapatkan notifikasi saat ada bab baru!

Córka CaraTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang