7 ⋆ Stargazer

132 22 24
                                    

Minął prawie tydzień od ostatniego spotkania Seonghwy i Yeosanga. Park przez cały ten czas zrobił wszystko aby mieć zajęcie, aby powstrzymać swoje myśli, które jedynie pokazywały mu jak bardzo pragnął zobaczyć Yeosanga. Jednak zaraz po tym jak dawał swoim myślom odpocząć, wpadał wprost w  niekończący się ciąg desperacji i pragnienia. Nawet Hongjoong zaczynał być bardziej podejrzliwy w związku z jego zachowaniem, jednak pozostawał cicho jedynie wysyłając Seonghwie charakterystyczne spojrzenie.

– Ostatnio spotkałem dziewczynę z SNU. Jest naprawdę słodka – Mingi podzielił się nowinami z przyjaciółmi, kiedy spotkali się na obiad.

Kiedy Hongjoong i Yunho wciąż słuchali Mingiego, Seonghwa siedział posępny po swojej stronie stołu. Kręcił serwetką dookoła, zaciskając usta w napiętą linie i myślał nad wszystkim głęboko. Nienawidził tego jaki wpływ miała na niego całą ta sprawa z Yeosangiem, pomimo że nic już między nimi nie było. Nie, żeby kiedykolwiek coś było.

Drzwi restauracji otworzyły się, na co oczy Seonghwy rozszerzyły się w momencie, w którym zobaczył kto wszedł do środka.  Byli to Wooyoung, Yeosang, San i ktoś kogo Seonghwa nigdy wcześniej nie widział. Cała czwórka usiadła przy stoliku w rogu i Seonghwa nie mógł się powstrzymać przed patrzeniem w ich kierunku.

Głośny i zaraźliwy śmiech Wooyounga roznosił się po całej restauracji i nawet Yeosang pozwolił na to aby uśmiech pojawił się na jego twarzy. Był to pierwszy raz kiedy Park widział go prawdziwie uśmiechającego  się. Sposób w jaki to robił sprawiał, że jego cała twarz rozświetla się w prawdopodobnie najbardziej niesamowitą rzecz na świecie.

– Park? – Mingi wciął się pomiędzy myśli Seonghwy. – Słyszałeś mnie?

– Wybacz, co? – Odwrócił głowę, wyglądając na zagubionego, kiedy zobaczył w jaki sposób trójka przyjaciół się w niego wpatrywała.

– Powiedziałem, że dziewczyna, którą poznałem chce wyjść że mną ale jedynie jeśli będzie to podwójna randka. Widziała twoje zdjęcie na Instagramie i chce abyś poznał jej koleżankę.

Seonghwa nie był zbyt zbytnio zainteresowany ofertą Mingiego i starał się wciągnąć w to Yunho, jednak Song powiedział, że dziewczyna nalegała na to by zabrał ze sobą Seonghwę.

– No dawaj, stary. Ona też jest studentką SKY. Wyobraź sobie co by się stało gdybyście zaczęli się spotykać. Twoi rodzice byliby przeszczęśliwi, prawda? – Mingi  zaśmiał się i szturchnął łokciem łokieć Seonghwy. Westchnienie opuściło jego usta. Wiedział, że nie może z tym dyskutować. Jego rodzice byliby wściekli gdyby śmiał przyprowadzić do domu dziewczynę, która nie była na jednym z najlepszych uniwersytetów w Korei. Nie chciał nawet sobie wyobrażać jaka byłaby ich reakcja, gdyby był to mężczyzna. Nieważne czy byłby to student SKY czy nie. Piekło by się rozstąpiło, było to pewne.

Yunho zamówił kilka butelek Soju, które już niedługo później były puste. Chłopcy zaczynali stawać się coraz głośniejsi i nawet pomimo tego, że był to czwartek i każdy z nich miał następnego dnia zajęcia, skończyli zamawiając kolejną butelkę. Przez cały obiad Seonghwa i Yeosang spotkali się oczami kilka razy, jednak chłopak, ku wielkiemu rozczarowaniu Seonghwy, nie wydawał się tym wcale poruszony. Było dla niego trudnym do przyznania się, czemu się tak czuł.

~

Godzinę później Seonghwa szedł samotnie przez kampus, w kierunku swojego pokoju. Reszta jego znajomych skończyła udając się do baru, jednak Seonghwa odmówił im tłumacząc się tym, że był to nieodpowiedni dzień w tygodniu. Na szczęście zaakceptowali to.

W momencie kiedy zagłębiał się w swoich pijanych myślach, dostrzegł sylwetkę osoby siedzącej na ławce kilka kroków od niego. Kiedy zbliżył się zdał sobie sprawę, że był to Yeosang, który siedział samotnie, wpatrując się w nocne niebo nad nim. Była to jedna z niewielu rzeczy, którą faktycznie uważał za przyjemną.

𝐉𝐮𝐬𝐭 𝐚𝐬 𝐰𝐞 𝐚𝐫𝐞 | sᴇᴏɴɢsᴀɴɢ ʙʏ ᴛᴛᴀʟɢɪᴛᴛᴀʟɢɪ (ᴘʟ)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz