Miraculum: Słodka Zbrodnia [#4 Diamond Trio]

02 | Spotkanie

Nie mam co tu napisać ;-;

Miłego czytania!

~~~

Minęły 3 lata. Paryż się nie zmienił za to jego mieszkańcy już tak. Marinette i Luka oprócz tego, że wzięli ślub to są rodzicami nie jednego, nie bliźniaków... a trojaczków! Mają trzech synów, którzy dają im w kość. Alya jest w dziewiątym miesiącu ciąży i denerwuje przyjaciół samym oddechem. Z resztą sami potem zobaczycie.

Marinette chciała pracować jako drobna projektantka, jednak kiedy dowiedziała się o trojaczkach postanowiła pozostać w domu i się nimi zajmować. Luka za to pracuje jako gitarzysta w popularnym barze - praca wydaje się mało opłacalna, ale tutaj jest wręcz przeciwnie głównie ze względu na popularność baru. Nino jest didżejem tak jak o tym marzył. Jeździ na dyskoteki, imprezy, wesela czy inne przyjęcia. Alya pracuje z domu póki może pisząc artykuły do „Paryżanki" - gazety, która pojawia się co tydzień. Starzy znajomi z ich klasy również się hajtają, rodzą dzieci czy robią karierę zawodową. Można by powiedzieć, że wszyscy, których pamiętamy ze szkolnych ławek są już dorośli i zajmują biura lub place zabaw. Tylko jedno się nie zmieniło. Adrien.

Agreste mimo upływu trzech lat nic się nie zmienił. Dalej pracuje w firmie, a jako Czarny Kot jest tajemniczym cieniem Paryża, który zwalcza przestępczość. Nie jest to jednak robione w taki sposób jak dawniej. On to traktuje jak możliwość wyżycia się, zrzucenia z siebie złych emocji. Bije się ze złoczyńcami, a potem zostawia ich unieszkodliwionych pod komendą z charakterystyczną kocią łapką na ich czołach. Oczywiście zmywalna.

Od kiedy odeszła Biedronka mieszkańcy tego miasta nie świętują jego zwycięstw, nie organizują parad czy też przyjęć. Przestępcy z jakimi Czarny Kot walczy to nie ofiary Akum, które dają im magiczne moce. To zwykli ludzi, którzy wzięli w rękę kij bejsbolowy lub łom, rzadko broń palną. Nie mają mocy, nie dokonują poważnych kradzieży. Zwykle sklepiki osiedlowe. Czasem tacy rzucają się na głęboką wodę i próbują obrabować bank czy jubilera - jednak ich brak przygotowania, wiedzy lub doświadczenia sprawia, że żadnemu się to nie udało. Przez to też Czarny Kot spadł do rangi drobnego bohatera, który przynosi staruszkom ich skradzione torebki lub oddaje sprzedawcom ich skradzione 400 euro.

I tego wieczoru policjanci znaleźli przed komendą trzech złodziejaszków, którzy mieli na czołach kocie łapki. Blondyn już jednak wtedy siedział na wieży Eiffla i podziwiał panoramę miasta. W ręku trzymał białą różę, która przypominała mu o jego ukochanej. Nagle z jego kicikija rozbrzmiał dźwięk - przyszło mu powiadomienie, że za niedługo jego przyjaciele przyjdą w odwiedziny. Mieli ze sobą bardzo dobry kontakt, spotykali raz w tygodniu. Oprócz tego Marinette i Alya spotykały się często na placu zabaw czy u którejś w domu. Luka często gościł Adriena i Nino w barze z rana. Nino w dodatku pracował zazwyczaj wieczorami.

Czarny Kot zeskoczył z wieży Eiffla i pognał do swojego domu. Wszedł oknem, jak to miał w zwyczaju, do salonu i przemienił się.

- Sera! Bogowie dajcie sera! - wolał Plagg. Adrien tylko wyjął z szafki jedno opakowanie ulubionego camemberta i położył je kwami na talerzu.

- Nie narób syfu. - rzucił rozbawiony i usiadł na kanapie włączając komputer, który znajdował się na stoliczku przed nim.

W kilka minut włączył urządzenie wraz ze Skype'em i sprawdził czy jego ulubiona i jedyna rozmówczyni jest aktywna. Tak też było, więc włączył wideorozmowę. W kilka sekund połączył się z Zoyą.

Kiedy Biedronka zawiesiła swoją biedronkową działalność Zoya szybko skontaktowała się z kobietą, aby zapytać czy wszystko w porządku. Marinette wtedy pochwaliła się wieściami o ciąży i w ten sposób ich kontakt się odnowił. Z racji tego, że Adrien wtedy siedział z państwem Couffaine od razu dowiedział się, że Zoya zadzwoniła. Nie chciał dać Nettie spokój dopóki ta nie dała mu telefonu. Tego dnia Adrien chodził z głową w chmurach. Udało mu się namówić blondynkę do tego, aby rozmawiali przez Skype'a.