I

24 0 0
                                    

Na początku. To jest Mia:

 To jest Mia:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

A to David ;

———————————————————————————    Wstałam, ubrałam się i zeszłam na śniadanie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

———————————————————————————
    Wstałam, ubrałam się i zeszłam na śniadanie. Na dole czekała już na mnie nasza gosposia- Maria. Traktowałam ją jak mamę, bo nią praktycznie była. Od małego się mną opiekowała. Tata już w pracy?- zapytałam. Tak, wyszedł jakieś 2 godziny temu, spieszył się. Jak zwykle- odpowiedziałam. Musisz go zrozumieć, ma dużo pracy- powiedziała Maria. Wiem że ma dużo, ale go nigdy nie widuje. Idę pobiegać, wrócę później.

Mia:
Wstąpię po wodę do sklepu bo mi się skończyła. -Nagle wpadł na mnie jakiś palant.
-Ślepy jesteś?
-Sorki, przez przypadek.
-No kup sobie okulary skoro nie widzisz kto biegnie przed tobą.
-Mmmm, lubię takie ostre
-Dupek- odpowiedziałam i pobiegłam do domu.
Weszłam do domu i zastałam tatę- Co tu robisz tak wcześnie, jest 12.
- Musimy porozmawiać.
- O czym? O tym że nie ma cię w domu, nie widuje cie wgl?
- Mia, przestań. Mam dużo problemów w pracy i ktoś może ci zagrażać. Dlatego postanowiłem, że zatrudnię ochroniarza.
- Że co?! No jeszcze czego. Ale po co, nic mi nie jest na razie jak widać.
- Postanowiłem, i nic tego nie zmieni.
- No świetnie.
Następnego Dnia:
———————————————————————————
Spojrzałam na zegarek i była już 8.00. Zawsze wcześnie staje aby nie marnować dnia. Podeszłam do garderoby i ubrałam to:

Uczesałam w włosy i zeszłam na dół bo na dole czekał już na mnie mój tata

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Uczesałam w włosy i zeszłam na dół bo na dole czekał już na mnie mój tata.

Schodząc na dół usłyszałam znajomy głos i gdy go zobaczyłam zamurowało mnie.
Tata gdy tylko mnie zobaczył, przestawił mi mojego nowego „ochroniarza"
To chyba jakiś żart- powiedziałam
Mia, przestań. To David- twój ochroniarz. Ma 18 lat, jest to syn moich przyjaciół wiec dlatego się szybko zgodził. Za chwile wyjeżdżam na 2 tygodnie i nie mam czasu szukanie ochroniarzy którzy nie zrobią ci krzywdy.
-Ale dlaczego on!? Każdego wolałabym tylko nie jego!
- Mia, idź do pokoju przemyśl swoje zachowanie!
- No chyba cie pogięło, wychodzę na miasto, wrócę nad ranem.
- Mia poczekaj! Muszę iść z tobą!
- Powaliło was obydwóch! Jedź tata za tą granice, znowu! Proszę bardzo!
Uciekłam szybko jak się da, aby David mnie nie złapał.
————
W domu;
- David, przepraszam cie ale ja już za chwile mam samolot i muszę już jechać, Mia wróci do domu. Jak coś to Maria ci pomoże z nią, ma dobry kontakt z Mią. Poradzisz sobie?
- Oczywiście proszę pana.
- Dobra, ja lecę. Pamiętaj, Mia ma koszmarna przeszłość, nie będę ci mówił. Uważaj na nią i spróbuj się z nią dogadać.
- Okej, poradzę sobie. Dowidzenia!
——-
Około 1-2 w nocy...

David: Gdzie ona jest... przeszukałam już polowe miasta i ani śladu po niej... jest totalną egoistką. Dobra, nie martw się o nią, chcesz tylko zemsty... twoi rodzicie będą dumni że jego „przyjaciel" zbankrutuje...

Koło 5 nad ranem:
————
Mia;
Dobra pora wracam, mam nadzieje że tatulek jest w domu, a tego ochroniarza już nie ma...
Byłam jakieś 5 km od mojego domu, kiedy nagle zobaczyłam nadjeżdżające auto...
-Wsiadaj! - ktoś krzyknął
Gdy się przyjrzałam zobaczyłam Davida!
-Co ty tutaj jeszcze robisz?! Czemu nie możesz się zwolnić?!
-Właz do auta, ale już powiedziałem!
- Zapomnij..., bo co mi zrobisz?! ( w jego głosie było słychać gniew, i szczerze się przestraszyłam.)
- Wsiadaj, albo nie ręczę za siebie.
- No dobra- odpowiedziałam przerażona. Po chwili powiedziałam: Mój tatuś cie zwolni za odzywanie się tak do mnie :)) - uśmiechnęłam się fałszywie
- Tak...? A z skąd? Z samolotu - zaśmiał się
- Tata poleciał?... myślałam że zostanie..
- Tatuś nie zrobił tego do chciałaś? Ojjjj... zabolało księżniczkę?... Chciałem ci powiedzieć że jesteś totalna egoistką, myślisz tylko o sobie! Współczuje twojej rodzinie! Twojemu ojcu, twojej mat..
- Gdy mówił to płakać mi się chciało... miał racje. Ale najbardziej mnie zabolało gdy wspomniał o mojej mamie....umarła gdy miałam 4 latka.
David POV:
Zawaliłem, nie mogę się przyzwyczajać do Mii, ale widać że ją to bardzo zabolało... Marek ( tata Mii) wspomniał że ma koszmarną przeszłość... ale to nie chodzi o jej matkę, muszę się dowiedzieć co to. Dobra muszę przeprosić.
- Mia... przepraszam cię, naprawdę.
Mia;
Założyłam słuchawki i nie chciałam go więcej słuchać. Łza spłynęła mi po policzku, i udawałam że nie jest mi przykro, jednak nie potrafiłam.

Dziękuje za przeczytanie pierwszego rozdziału mojej książki! ❤️ Niedługo 2 !

To znowu on. Where stories live. Discover now